Marcin Hakiel od kilku tygodni w pocie czoła pracuje w mediach na własne nazwisko. Nikt zapewne nie przypuszczał, że ogłoszenie rozstania z Katarzyną Cichopek stanie się dla niego okazją, aby zainteresować internautów nowym życiem. Wszystko ma jednak swoją cenę, a nadmierna aktywność tancerza na Instagramie ściągnęła na niego falę krytyki.
Jeszcze niedawno Marcin Hakiel wywołał medialną burzę wyznaniem o tym, że wolność, o którą poprosiła go Katarzyna Cichopek, okazała się "mieć imię". Na tym się nie skończyło, bo wkrótce celebryta podzielił się kolejnymi wyznaniami, między innymi na temat powodzenia u kobiet czy kariery influencera jako sposobu na autoterapię.
Nikt nie ma więc chyba wątpliwości, że ostatni czas był dla Marcina bardzo intensywny. A ponieważ robi się coraz cieplej, były partner gwiazdy TVP, jak każdy szanujący się influencer, musiał polecieć na wakacje. Co prawda nie zdradził, gdzie zamierza ładować baterie przed kolejnymi wywiadami, ale internauci już bawią się w detektywów i obstawiają Puerto del Carmen, czy nawet Ibizę. On sam na razie milczy w tej sprawie.
Hakiel zadbał natomiast o to, aby jego wyjazd pozostał zauważony, bo intensywnie relacjonuje każdą chwilę na egzotycznych wakacjach. Pokazał już, jak wypoczywa nad basenem, udaje się w rejs po błękitnej wodzie, czy imprezuje do białego rana. Standardowo nie zabrakło też intrygujących hasztagów, takich jak "wolność umysłu", "czas płynie" oraz "każdy dzień to dar", więc zakładamy, że zabawa jest przednia.
Zobaczcie, jak Marcin uwalnia umysł w ciepłym zakątku. Myślicie, że Kasia śledzi jego relację?