Marcin Hakiel po rozwodzie z Katarzyną Cichopek układa sobie życie u boku atrakcyjnej blondynki. Niedawno stołeczni paparazzi przyuważyli tancerza, jak w towarzystwie nowej ukochanej zaopatruje się w akcesoria dla kota.
Partnerka Hakiela jest spoza show biznesu i próżno szukać jej zdjęć na ściankach. Zakochany tancerz co prawda coraz śmielej dzieli się kadrami z randek, lecz nie pokazuje twarzy swojej dziewczyny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Internauci rzecz jasna chcieliby poznać jak najwięcej szczegółów dotyczących związku Hakiela. Co jakiś czas dopytują go również o to, czy kiedyś pokaże twarz ukochanej. Były mąż Katarzyny Cichopek postanowił odnieść się do sprawy.
Dziękuje za wszystkie komentarze! Żyjemy w wolnym kraju, każdy podejmuje swoje decyzje. Moja Kobieta podjęła decyzję o niepokazywaniu twarzy, co nie znaczy, że czasem nie wstawię wspólnego zdjęcia. Żyję według prostych zasad, pokazuję prawdę, to, co uznam za stosowne do upublicznienia. Będę wdzięczny za nieatakowanie się na moim profilu, szanujmy się! Każdy ma prawo do swojej opinii, każdy żyje według swoich wartości. Pozdrawiamy D&M - uciął domysły, zaznaczając jednocześnie, że zwraca się do fanów również w imieniu swojej partnerki.
Myślicie, że kiedyś zmienią zdanie?