Marcin Hakiel w relacji ze swoją obecną partnerką zachowuje się niczym nastolatek, który po raz pierwszy zaznał uczucia zakochania. Na instagramowym profilu nieustannie afiszuje się z trwającym zaledwie 4 miesiące związkiem z Dominiką, jakby chciał wykrzyczeć całemu światu, że jego serce na nowo wypełniło się miłością. Równocześnie ciągle próbuje udowodnić (samemu sobie?), że przestał już rozpamiętywać poprzedni, trwający aż 17 lat etap życia.
Dotychczas skryty, żyjący w cieniu popularnej żony, utytułowany tancerz niespodziewanie zaczął wyjawiać najintymniejsze szczegóły dotyczące np. dopasowania z dziewczyną w sprawach łóżkowych. Jak już, niestety, mieliśmy okazję się przekonać, Hakiel potrafi urozmaicić miłosne igraszki doborem nieoczywistych elementów garderoby...
Marcin Hakiel pokazał partnerkę w wersji saute. W swoim łóżku zastał jeszcze kogoś
40-latek udostępnił publicznie kadr prezentujący Dominikę wylegującą się w sypialni tancerza. Okryta kołdrą kobieta opierająca się o tapicerowane panele łóżka nie była jedyną pięknością uwiecznioną na zdjęciu. Towarzyszyła jej... kotka, która niespełna 1,5 roku temu zagościła w domu Marcina Hakiela.
Zwierzątko zostało otoczone opieką również minionej nocy wypełnionej planszówkowymi rozgrywkami. Przy okazji choreograf pokazał, jak jego luba prezentuje się w całkowicie naturalnej odsłonie. Internauci docenili to, zamieszczając miłe komentarze adresowane do zakochanych.
Super fotka, bez makijażu, bez filtrów; Dużo szczęścia Wam życzę! Abyście zawsze byli uśmiechnięci; Niedziela w łóżku z kotem. Najlepiej - przyznali.
To akurat miła odmiana od ostatniej sesji, która nie spotkała się z pozytywnym odbiorem.