W poniedziałkowe popołudnie media obiegła przejmująca wiadomość o niespodziewanej śmierci 42-letniego Cezarego Olszewskiego. Jego ciało odnaleziono w jednym z ostrołęckich hoteli. Według wstępnych ustaleń służb wielokrotny uczestnik "Tańca z Gwiazdami" zmarł najprawdopodobniej w wyniku udaru mózgu. Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce Elżbieta Edyta Łukasiewicz potwierdziła w rozmowie z Pudelkiem, że odstąpiono od przeprowadzenia sekcji zwłok.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marcin Mroczek żegna Cezarego Olszewskiego
Na wieści o śmierci tancerza w sieci zaroiło się od kondolencji. We wtorek swoimi wspomnieniami z udziałem Olszewskiego podzielił się jego wieloletni przyjaciel, Marcin Mroczek. Aktor zmontował zdjęcia ze wspólnych wakacji w nagranie, do którego załączył poruszający wpis.
Żegnaj Przyjacielu... Długo zbierałem się do tej wiadomości, bo spadło to na mnie tak niespodziewanie i nie byłem na to przygotowany, ale wiem, że Czarek chciałby, żebym go właśnie tak wspomniał u siebie. Był moim przyjacielem i przez lata przeżyliśmy wiele wspaniałych momentów. To on pomógł mi jako wspaniały choreograf i nauczyciel tańca standardowego zająć razem z Edytą Herbuś 3. miejsce w 4. edycji "TzG", gdzie się poznaliśmy, a potem wygrać "Taniec z Gwiazdami" na Ukrainie - czytamy.
Mroczek wyjaśnił, że już na samym początku znajomości z Olszewskim wiedział, że spotkał wyjątkowego przyjaciela. Podobieństw z kompanem przygód doszukiwał się nie tylko w dacie urodzin, ale też usposobieniu i dowcipie.
Od pierwszego dnia się zakumplowaliśmy, może dlatego, że obaj byliśmy spod znaku raka i dzielił nas w kalendarzu tylko 1 dzień (On z 17 ja z 18 lipca), a może dlatego, że mieliśmy podobną wrażliwość i poczucie humoru. Jako dwudziestoparolatkowie wsiadaliśmy w auto i gnaliśmy przed siebie bez większego planu. Mogliśmy ze sobą nie gadać dłuższy czas, ale to nam nie przeszkadzało, by za chwilę znowu coś razem zaplanować.
Mieliśmy się spotkać, ale nie zdążyliśmy! Jednak mam nadzieję, że tam, gdzie teraz trafiłeś, jest Ci dobrze. W moim sercu będziesz na zawsze...
To była nasza ulubiona piosenka, której mieliśmy się nauczyć grać na fortepianie - pamiętasz? Proszę Was o modlitwę za Czarka - napisał Mroczek, nawiązując do melodii, którą podłożył pod opublikowane na Instagramie nagranie.