Wołodymyr Zełenski okazała się idealnym wodzem, który potrafi zmobilizować rodaków w obliczu rosyjskiej agresji. Od niemal miesiąca w Ukrainie trwają krwawe walki o niepodległość kraju. W pomoc zaangażowało się większość europejskich państw. Codziennie pojawiają się nowe środki na pomoc uchodźcom. Pomagają nie tylko światowe organizacje, ale również gwiazdy.
Kilka dni temu stacja TVN razem z polskimi i ukraińskimi artystami zorganizowali charytatywny koncert. W czasie jego trwanie udało się zebrać ponad dwa miliony złotych na pomoc Ukraińcom.
Całe wydarzenie poprowadził Marcin Prokop, który w rozmowie z Pudelkiem opowiedział o zebranej sumie oraz wyraził podziw dla prezydenta Ukrainy. Dziennikarz liczy, że w przyszłości będzie miał możliwość przeprowadzenia wywiadu z Wołodymyrem Zełenskim. Zdradził również pytanie, jakie chciałby zadać głowie ukraińskiego państwa.
Pewnie zapytałbym go, czy spodziewał się, że los postawi go w takiej roli. Kiedy obejmował urząd, czy miał poczucie, że przy tym stole pokerzysta z Moskwy powie "sprawdzam" i trzeba będzie odsłonić karty. Okazuje się, że Zełenski ma asa w rękawie. Swoją osobowość, charyzmę i swoją odwagę. Jest nieprawdopodobna.
Prokop nie odmówił sobie również uszczypliwego komentarza w kierunku rządzących obecnie polityków.
Kiedy patrzę na niego, to w porównaniu do wielu naszych polityków... Może nie będę kończył tego zdania - przerwał wymownie.
Posłuchajcie całej rozmowy.