Trwa ładowanie...
Przejdź na
Droppa
Droppa
|

Marcin Prokop wspomina początki znajomości z Szymonem Hołownią: "Przepraszam, kocham Cię, ale byłeś DREWNEM, PINOKIEM telewizyjnym"

373
Podziel się:

Najnowszy wywiad Marcina Prokopa w dużej mierze koncentrował się na osobie jego bliskiego przyjaciela, Szymona Hołowni. Dziennikarz zdradził, co myśli o politycznej misji lidera Trzeciej Drogi. "Wierzę w to, że jest tam dla dobrych intencji".

Marcin Prokop wspomina początki znajomości z Szymonem Hołownią: "Przepraszam, kocham Cię, ale byłeś DREWNEM, PINOKIEM telewizyjnym"
Marcin Prokop wspomina współpracę z Szymonem Hołownią (fot. AKPA, fot. YouTube)

W najnowszym odcinku programu W Trójkącie Agnieszka Woźniak-StarakGabi Drzewiecka wzięły na spytki Marcina Prokopa. Pochylając się nad wątkiem swej imponującej kariery, dziennikarz nie mógł rzecz jasna wspomnieć o współpracy z Szymonem Hołownią, z którym przez 13 lat tworzył Mam Talent. Sparowanie dwóch skrajnie różnych żywiołów miało być autorskim projektem Edwarda Miszczaka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ewa Farna o angażu Julii Wieniawy do "Mam talent!": "Jej hejterzy będą ją oglądać. Jestem ciekawa jej jako jurorki"

Marcin Prokop wspomina początki współpracy z Szymonem Hołownią

Dość ryzykowne połączenie dwóch ludzi z zupełnie różnych parafii - dosłownie - czyli mnie i Szymona Hołowni, na którym wszyscy - znowu nomen omen – postawili krzyżyk, stwierdzili, że to się na pewno nie uda, że to głupi pomysł… Edward Miszczak miał swoje przebłyski geniuszu i to był jeden z nich. Żeby zestawić ze sobą dwa bieguny i zobaczył, jak między nimi płynie prąd. (...) Szymon był sobą, ja byłem sobą i graliśmy w otwarte karty. Nie hamowaliśmy się, nie daliśmy sobie pisać żartów. Wchodziliśmy na antenę i jechaliśmy z głowy.

Prokop wspomniał, że przed paroma laty kontemplował odejście z telewizji. Drzewiecka pociągnęła go za język, dopytując, czy miało to coś wspólnego z przejściem Hołowni do polityki.

Nagle troszkę jedno dziecko zostało na placu zabaw, a drugie poszło się bawić z innymi dziećmi w zupełnie innym departamencie.

Marcin zapewnia jednak, że decyzja kolegi o zakończeniu współpracy z TVN-em w żadnym razie go nie zaskoczyła.

Zawsze wiedziałem, że Szymon się oderwie od "Mam Talent". Od pierwszej edycji właściwie już się odrywał. To nigdy do końca nie był jego lot, jego program. Potraktował to trochę jako poligon doświadczalny, uczący go publicznych występów, zarządzania emocjami tłumu. Wszystkie te rzeczy, które w niedawnej debacie parlamentarnej wykorzystał, to są rzeczy, które nabył w tym programie. Patrząc na niego teraz, jak występuje jako polityk, widzę gościa, który jeszcze 15 lat temu był… Przepraszam, Szymon, kocham Cię, ale byłeś drewnem no, byłeś Pinokiem telewizyjnym. A teraz jako człowiek, który się nieprawdopodobnie szybko uczy, jest przeinteligentny i bardzo bystry, od pierwszej edycji obserwował, jak to się robi, z jakich to jest śrubek poskładane. Widziałem, że mapuje sobie tę rzeczywistość, i potem nagle krok po kroku, z edycji na edycję i potem właściwie ja musiałem go ścigać, a nie on mnie.

Jeszcze ciekawsze okazują się początki znajomości Prokopa i Hołowni. Otóż świeżo upieczony pan poseł miał zaproponować koledze z redakcji reportaż wcieleniowy o pracy w sekstelefonie.

Dość długo znaliśmy się jeszcze z rynku prasowego. Pamiętam, że jeszcze w "Machinie" podbił do mnie chłopak z Białegostoku mówiący jeszcze ze specyficznym akcentem, który przedstawił mi się jako były zakonnik, gorliwy chrześcijanin i człowiek z zupełnie innej bajki niż moja, który zaproponował mi tekst wcieleniowy o pracy w sekstelefonie. Pomyślałem sobie - ciekawe, jak taki typ włączony w krwiobieg czegoś, co zupełnie nie jest jego światem, z tego wybrnie. Napisał super błyskotliwą rzecz, bardzo fajny materiał, który odbił się szerokim echem.

Marcin Prokop o sukcesie Trzeciej Drogi

Naturalnie poruszono także wątek polityczny. W końcu wszelkie znaki na niebie i ziemi zapowiadają, że Hołownia będzie współtworzyć przyszły rząd, ba, najprawdopodobniej zostanie Marszałkiem Sejmu.

Spodziewałem się, że wejdą do parlamentu i osiągną próg. Ja bardzo ufam ocenie Szymona. Wiem, że to, co on robi, że po pierwsze wynika z dobrych intencji. Wierzę w to, że jest w polityce dla dobrych intencji. A po drugie, że on wie, co robi. Że nie robi ruchów przypadkowych. Oczywiście zdarzają się błędy, potknięcia, wynikającego z tego, że on jeszcze nie do końca potrafi obsługiwać tę nową rzeczywistość, natomiast strategicznie, ja mu ufam. Wierzę, że to, co robi, ma sens.

Chwilę uwagi poświęcono także na skomentowanie nowej ścieżki w karierze Edwarda Miszczaka.

Myślę, że odnalazł nową szachownicę w Polsacie i może tam teraz zupełnie nowymi pionkami [rozgrywać]. Jako wytrawny gracz telewizyjny pewnie jest szczęśliwy, że może sobie tę partię przesuwać od zera. Aczkolwiek wie, że tam królowa się przesuwa na ostatniej linii... Zagrażając!

Zobacz także: trójkąt - S2. E3. | Marcin Prokop
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(373)
WYRÓŻNIONE
ania
rok temu
A ja w niego nie wierze,
Dino
rok temu
No nie ufam mu. Braki w wykształceniu, zero politycznej i historycznej wiedzy. Działanie na emocjach, tanie banały i do tego wychowany na tvnie- no nie.
Mart
rok temu
Dziwna rzecz z tym Hołownią… ale on ma cos takiego w oczach, ze mu nie ufam. Pokazal jednak, ze umie w klocki polityczne. Ciekawe co bedzie dalej. W kazdym razie jest inteligentny i oczytany - to rzadka jakosc w naszej polityce
Wars
rok temu
Niestety dla mnie Hołownia to jest typ cyrkowca niepoważny nie ma predyspozycji do rządzenia i zaufania .Konferansjer powiatowy.
Lol
rok temu
Jak dla mnie Holowni zle z oczu patrzy. Nie ufam mu.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (373)
Zenek
rok temu
A mi to Lotto
GOSC
rok temu
szymon pozdro ziomek
Paweł
rok temu
Laleczka Chucky 😢
rzetelny
rok temu
dajmy mu czas i oceńmy po czynach
50+
rok temu
Prokop a ty jesteś żenującym i irytującym prowadzącym. Twoje głupie żarty i powiedzonka już dawno przestały smieszyc
Ja
rok temu
Zastanawiam się jak czują się wyborcy " Trzeciej Drogi", którzy głosowali na nich - jak głośno krzyczeli- jako na partię alternatywną, czyli ani Pis ani KO, a teraz ta TRZECIA DROGA staje się DRUGĄ DROGĄ...warto było?
Hans
rok temu
Hołownia do polityki dostał się trochę takimi tylnymi drzwiami jak Trump. Jeden dlatego, że był bogaty i został znany a drugi został po prostu znany z programu rozrywkowego. Absolutnie mu nie ufam. Rozumiem, że jest demokracja i każdy może zostać posłem a nawet prezydentem, jednak nie ufam człowiekowi, który z programu rozrywkowego znalazł się w polityce. Zmieniał poglądy jak rękawiczki i badał grunt na wszelkie możliwe sposoby, jak zagrzać miejsce w polityce.
observ
rok temu
Chłystek polityczny na smyczy, w tle sufler, niejaki M. Kobosko
qwerty
rok temu
Szkoda, że nie powiedział ile razy się popłakał.
Adam
rok temu
A ja pamietam jakim drewnem byl Prokop jak rozbieganymi oczami szukal wsparcia mamy Wellman. Ach ta alternatywna rzeczywistosc na temat wlasnej przeszlosci jest przezabawna, a bylo jak bylo.
Gość
rok temu
Tajojek nigdzie kariery bie zrobił w polityce też mu nie wyjdzie bez PSL jego partia by do sejmu nie weszła
misa
rok temu
czyżby prokop liczył w przyszłości na jakiś etat w spólkach państwowych
LOL
rok temu
Nie oglądałem Mam talent wystarczyło mi prowadzących za kotary zobaczyłem odrazu kana zmieniałem
hihihi
rok temu
Komik jak Walikot
...
Następna strona