Marcin "Różal" Różalski to postać, która już od lat budzi spore emocje. Dużo mówiło się o jego sukcesach sportowych i zaangażowaniu w pomoc zwierzętom, ale także o poglądach, które wielu uznaje za kontrowersyjne. Jeśli ktoś nie miał jeszcze wyrobionego zdania, to miał szansę to zmienić po wtorkowym odcinku show Kuby Wojewódzkiego.
Różal na kanapie u Wojewódzkiego. Tak mówił o wielopłciowości
Dyskusja zaczęła się od podziękowań Różala do prowadzącego, który swego czasu stanął w jego obronie. Przekonywał, że tak właśnie powinno wyglądać koleżeństwo. Potem rozmowa zeszła na tematy światopoglądowe i tu zrobiło się mniej przyjemnie. Padły bowiem stwierdzenia i porównania, które wielu na pewno uzna za kontrowersyjne, a wręcz obraźliwe.
Też bym wolał, żebyś do mnie zwracał się "profesor" - zaczął, a Kuba zrobił wielkie oczy. Ja w dzisiejszych czasach, w modzie identyfikowania się jako na przykład jako hipopotami, ja się identyfikuję jako profesor. Profesor Różalski. Ale co, mowa nienawiści? Nie jestem profesorem? Identyfikuję się jako profesor.
Czy to jest twój podjazd do wielopłciowości? - zapytał Wojewódzki.
Tak - odpowiedział Różal, a na pytanie, czy "źle się z tym czuje", rzucił: Nie lubię debilizmu. Podam ci przykład, wstaję rano, patrzę w lustro: "O k**wa, ale jestem za**bistą d*pą" - brawo! Kocham twoją seksualność, że się tego nie wstydzisz! Ale, k**wa, ty wstajesz rano, patrzysz w lustro, mówisz tak: "Jestem k**wa Napoleon Bonaparte". Okej, proszę o przyjazd karetkę, tu mamy Napoleona...
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prowadzący zasugerował, że Różal "zamienia ludzkie dramaty w satyrę", ale odpowiedź ostatecznie nie padła. Na pytanie o biologiczne składniki płci jego gość odpowiedział natomiast błyskotliwie: "Tak, jest kobieta i mężczyzna". Na wspomnienie o płci zewnętrznej, psychicznej czy genotypowej Różalski już wyraźnie się zagotował.
To już uważam, że są choroby psychiczne - skwitował.
Następnie Wojewódzki wspomniał o paraolimpijczykach i zapytał, czy sami sobie wybrali ten los. Gdy już padło, że nie, nawiązał do osób LGBT+ i tu znowu zrobiło się gorąco.
Ale poczekaj, ty nie mów o "ludziach LGBT", są homoseksualiści, są lesbijki, tak? Są ludzie transpłciowi, którzy zmieniają płeć, ale płeć masz stałą, ty możesz zrobić z siebie faceta czy kobietę, ale ty jesteś mężczyzną czy kobietą, rozumiesz? Nie można zmienić płci, nie można zmienić biologii, nie można.
Gorąco po odcinku Wojewódzkiego z Różalem. Internauci są podzieleni
Jednocześnie Różal zapewnił, że jest za różnorodnością i nie godzi się na przypinanie mu łatki homofoba. Dwa zdania później natomiast sam sobie przeczył, a Wojewódzki starał się kontrować jego stwierdzenia. Nie zgodził się też z uwagą, jakoby jego poglądy były "skrajne", bo sam określa je jako "normalne" i tyle.
Ja uwielbiam różnorodność. Super, że są ludzie tacy, tacy, mają takie wyznanie, takie preferencje seksualne. Przede wszystkim niech nie starają się mnie tym zainteresować i niech nie mówią mi, że to, co oni robią, jest normalne.
Dyskusja oczywiście toczyła się dalej i padały tam równie kontrowersyjne stwierdzenia, ale wspomniany przed chwilą fragment opublikowano na Instagramie jako rolkę, co miało być najwyraźniej zachętą do zapoznania się z całością rozmowy. Opinie po odcinku są jednak bardzo mocno podzielone.
"Nie mogliśmy słuchać tych jego krzyków i przełączyliśmy na inny program, koleś dno...", "Program upada, by kogoś takiego zaprosić...", "Ludzie, którzy piszą "Brawo Różal" mają tak samo zerowe pojęcie o temacie, jak on... Mnie nie jest nawet przykro, tylko żal, że można być tak niedoinformowanym", "Plecie głupoty, żeby zebrać poklask i co, udało mu się?" - padło w komentarzach.
"Mam takie samo zdanie, jak ten profesor", "Każdy może mieć swoje zdanie. To chyba nazywa się demokracja", "Mówi, jak jest, mimo że obecnie to jest passe", "Brawo Różal" - oklaskują go z kolei ci drudzy.
Oglądaliście?