Dawid Woliński od lat spełnia się jako projektant i juror "Top Model" oraz prężnie działa jako influencer. Niedawno dał się jednak również poznać za sprawą swojej przedsiębiorczej natury. "Woli" od jakiegoś czasu prowadzi na Instagramie konto przeznaczone do wyprzedaży szafy. Ostatnio postanowił jednak iść o krok dalej i wystawił na sprzedaż... bogatą kolekcję markowych wieszaków. W ofercie Dawida znalazły się egzemplarze z logo m.in. Givenchy, Balmain czy Dolce&Gabbana. Dla koneserów projektant przygotował natomiast wyjątkowy zestaw LUX MIX za "okazyjne" 250 złotych.
Przypomnijmy: Przedsiębiorczy Dawid Woliński sprzedaje MARKOWE WIESZAKI... W ofercie Dolce&Gabbana, Givenchy oraz LUX MIX za 250 złotych
W poniedziałek odbyła się konferencja "Top Model", na której brylowali jurorzy show. Na evencie zabrakło niestety Dawida Wolińskiego, obecny był za to Marcin Tyszka, który udzielił wywiadu Pudelkowi. Michał Dziedzic postanowił zapytać fotografa, co sądzi o sprzedaży wieszaków przez swojego przedsiębiorczego kolegę. W odpowiedzi Tyszka postanowił subtelnie zażartować z osobliwego pomysłu projektanta, twierdząc, że Woliński obiecał zatrzymać dla niego jeden zestaw ze swej bogatej oferty.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz również: Marcin Tyszka zdradził IMIĘ syna Katarzyny Sokołowskiej?!
Obiecał, że zatrzymał jeden set dla mnie, na moje 50. urodziny. Więc czekam, oby się nie wyprzedał - powiedział Pudelkowi.
Gdy zapytaliśmy Tyszkę, czy sprzedaż markowych wieszaków jego zdaniem jest korzystna dla wizerunku Wolińskiego, ten odpowiedział jedynie: "To już musisz jego zapytać". Co ciekawe, w rozmowie fotograf zdradził nam również, że sam jest w posiadaniu pewnego oryginalnego gadżetu z logo znanego projektanta. Mowa tu o workach na śmieci sygnowanych nazwiskiem Stelli McCartney, które otrzymał niegdyś w ramach zaproszenia na pokaz.
To są najcenniejsze worki, jakie w domu mam. Wszyscy moi znajomi chcą ode mnie wyciągnąć po takim jednym worku - no bo worek na śmieci z logo Stelli McCartney brzmi bardzo nieźle. Ale nie zamierzam ich sprzedawać, one są wyłącznie do mojego użytku. Leżą sobie na półce jako trofeum. Pośród innych dziwnych zaproszeń na pokazy - wyjaśnił.
Myślicie, że Dawid Woliński zatrzymał dla Marcina Tyszki zestaw wieszaków?