Niedawno ruszyła 9. edycja emitowanego w Polsce już od dekady Top Model. Choć rzadko zdarza się, by jakiemukolwiek z uczestników show udało się chodzić po światowych wybiegach i robić spektakularną karierę w branży modowej, program TVN wciąż cieszy się dużą popularnością.
W roli jurorów Top Model niezmiennie możemy oglądać Joannę Krupę, Dawida Wolińskiego i Marcina Tyszkę. Wyjątek stanowi Katarzyna Sokołowska, która zastąpiła Karolinę Korwin Piotrowską dopiero w trzecim sezonie formatu.
Zasiadający w roli jury z odcinka na odcinek zachęcają za pośrednictwem mediów społecznościowych do oglądania programu. Nie inaczej zrobił w minioną środę Tyszka. Fotograf, promując show ze swoim udziałem, przy okazji pokusił się o szczere wyznanie.
#tysiojuror w wersji kulistej - podpisał dodane na instagramowym profilu zdjęcie, tłumacząc, że za sprawą pandemii koronawirusa nieco się zaokrąglił:
Dodatkowe 20 kilogramów jurora przybyło w pandemii... - wyznaje i zaznacza:
Nie jest to powód do dumy, ale też nie mam z tym problemu... 10 kg już zniknęło, wystarczyło troszkę zadbać o siebie - relacjonuje i zdradza, jakich wyrzeczeń zmuszony był się podjąć:
Dwa miesiące pracy w ogródku no i pożegnanie z majonezem, choć to już nie takie proste... - wyznaje z bólem serca Marcin. Po 40-tce metabolizm inaczej działa, można się spasztecić w parę tygodni dobrze gotując i popijając winkiem - przestrzega.
Zdjęcie z końca czerwca, wrzucam specjalnie, mam nadzieję, że zobaczycie progres - kontynuuje walczący o powrót do dawnej sylwetki Tyszka.
Okazuje się, że choć fotograf chce pozbyć się zbędnych kilogramów, niektórzy są oczarowani jego pełniejszą wersją:
Zdjęcie by Dawid Woliński, którego straszniście fascynują moje krągłości - zdradza na końcu obszernego wpisu, jak na jego nowy wygląd zareagował kolega z Top Model.
Domyślalibyście się, że majonez jest słabością Marcina?