Ekipa Friza nagrywanie filmów ze swojego życia przekuła w wyjątkowo dochodowy biznes. Przedsiębiorczy youtuberzy, których dochody sięgają nawet kilkuset (!) tysięcy złotych miesięcznie, stale poszerzają zakres swojej osobliwej działalności.
Zobacz też: Ekipa Friza wyceniona na GIGANTYCZNĄ kwotę! Youtuberzy biorą się teraz za produkowanie gier...
Jak to w przypadku dużych pieniędzy i rozpoznawalności bywa, u członków "Ekipy" także szybko pojawiła się potrzeba "poprawek" w wyglądzie. Podczas gdy w zeszłym miesiącu przeszczepem włosów chwalił się Mini Majk, w maju operację biustu relacjonowała narzeczona Karola.
Przypominamy: Wersow POWIĘKSZYŁA biust! Dziewczyna Friza opowiedziała o operacji: "ZWIJAŁAM SIĘ Z BÓLU"
Teraz okazuje się, że poprawić sobie co nieco postanowiła i Marcysia Ryskala. W środę życiowa partnerka Tromby poinformowała, że dla odmiany zoperowała sobie nos. Wyprawą do Turcji, bo to tam udała się celem spełnienia swojego "nosowego" marzenia, pochwaliła się oczywiście na YouTube.
Niemal półgodzinne wideo 23-latka rozpoczęła od wytłumaczenia, dlaczego, chce zmienić wygląd akurat tej części ciała. Okazuje się, że swój nos zawsze uważała za "krzywy".
Wy na Instagramie tego pewnie nawet nie zauważyliście, bo zazwyczaj na Instastories mam dodany jakiś filtr, który mi nos wychudzał, zasłaniał czy trochę zmniejszał... - wytłumaczyła, następnie dodając, że zdecydowała się na turecką klinikę, bowiem w rodzimych był zbyt długi czas oczekiwania na wizytę.
Terminy w Polsce są bardzo, bardzo długie i często trzeba czekać nawet kilka lat na konsultację... - ubolewała.
Ryskala nie omieszkała krok po kroku zrelacjonować przebiegu wizyty w "kraju półksiężyca". Pokazała więc rozmowę z mówiącym po polsku asystentem chirurga, konsultację z anestezjologiem i wizualizację wymarzonego nosa oraz chwile tuż po zabiegu.
Jestem obolała, mam suche gardło i strasznie mnie boli. (...) Oczy mi bardzo łzawią, lecą mi łzy cały czas. (...) Mam takie uczucie teraz ciągłego kataru - mówiła do kamery opuchnięta i zabandażowana youtuberka.
Marcysia pokazała też kilka ujęć poprawionego nosa, nad którym nie kryła zachwytów:
Nos jest piękny, wygląda pięknie!
Ale kindybałek! Nie, no ładny - wtórował jej ukochany.
Przy okazji 23-latka zafundowała sobie także "upiększenie" czoła. Poprawkę zaproponował jej podczas konsultacji sam lekarz.
Doktor to zauważył, że mam taką dolinę, wgłębienie i powiedział, że jest możliwość, żeby mi tam troszkę tłuszczu przeszczepić. Żeby to czoło nie było takie płaskie i żeby uzupełnić ten ubytek.