W minionym tygodniu w polskich mediach bez wątpienia wiele się działo. Mowa tu rzecz jasna o rewolucji w Telewizji Polskiej. Niedługo po tym, jak Sejm przyjął uchwałę ws. "przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności" mediów publicznych i PAP, minister kultury odwołał dotychczasowe władze TVP, Polskiego Radia oraz Polskiej Agencji Prasowej. Doszło także do pierwszych zmian, które były widoczne dla widzów. TVP Info przestało nadawać, zaś na TVP1 zadebiutowały odmienione "Wiadomości", z nowymi gospodarzami i pod nową nazwą, "19.30".
Marek Czyż przeprasza widzów
Pierwsze dwa wydania "19.30" poprowadził Marek Czyż. Jeszcze zanim program zaprezentowano widzom, dziennikarz wygłosił na antenie krótki komunikat. Dziennikarz zapowiedział w nim zmiany w sposobie prezentowania informacji, jakie w najbliższym czasie przejdzie serwis informacyjny TVP. Nowa odsłona niegdysiejszych "Wiadomości" była i wciąż jest szeroko komentowana zarówno w mediach, jak i przez internautów. Głos w dyskusji zdążył już także zabrać sam Czyż. Niedługo po tym, jak dziennikarz oficjalnie zadebiutował w roli gospodarza "19.30" na jego kanale na YouTube pojawił się kilkuminutowy film. Na początku materiału Czyż podziękował widzom za wsparcie, następnie zaś przeprosił ich za to, jak obecnie wygląda nowy serwis TVP.
Muszę was przeprosić na tym etapie za techniczną jakość tego, co wam proponujemy. Na razie inaczej się nie da. Ale wierzcie mi, że już niedługo zaproponujemy wam coś, co naprawdę będzie zasługiwało na waszą uwagę - zapowiedział.
Czyż podziękował także za ogrom uwagi, jaką widzowie poświęcają "19.30". Przy okazji wyraził nadzieję, iż zainteresowanie to nie wynika jedynie z ciekawości, lecz również z faktu, że widzowie uwierzyli w obietnice redakcji. Dziennikarz przypomniał tu swój środowy komunikat, w którym obiecał "czystą wodę" zamiast "propagandowej zupy", zapewniając, że redakcja serwisu traktuje tę zapowiedź niezwykle poważnie. Następnie zwrócił się do polityków Prawa i Sprawiedliwości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie jest tajemnicą, że przedstawiciele PiS-u już od kilku dni protestują przeciwko zmianom zachodzącym w mediach publicznych w siedzibach TVP czy Polskiej Agencji Prasowej. Niektórzy z nich nie opuścili swych wart na czas świąt - w budynku Telewizyjnej Agencji Informacyjnej zorganizowano nawet wigilijną wieczerzę.
Marek Czyż złożył obietnicę politykom PiS i prawicy
W nagranym dzień przed Wigilią wideo Marek Czyż wystosował apel do polityków prawicy i zapewnił, że ich sytuacja w mediach publicznych w żaden sposób nie ulegnie zmianie.
To jest też mój apel, odezwa do zwolenników i przedstawicieli naszej polskiej konserwatywnej prawicy. Niczego nie straciliście, nikt wam niczego nie odebrał, naprawdę - powiedział.
W dalszej części filmu Czyż zapewnił, że politycy prawicy wciąż są mile widziani w programach TVP i będą w nich traktowani tak samo jak przedstawiciele innych ugrupowań. Zapowiedział jednak jedną znaczącą zmianę.
Będziecie mieli, nadal macie takie same prawa jak wszyscy inni przedstawiciele polskiej polityki. Możecie przychodzić, będziecie zapraszani, możecie być gośćmi naszych programów, możecie opowiadać swoje historie, możecie się chwalić swoimi osiągnięciami. Wierzcie mi, my to wszystko opowiemy, naprawdę. Obiecuję wam, że tu się nic nie zmieni. Zmieni się jedno. Już nigdy żaden "dziennikarz" nie potraktuje polityka w studiu tak, jak to się zdarzało jeszcze kilkanaście dni temu. To wam mogę obiecać. Także wam, przedstawicielom polskiej konserwatywnej prawicy - dodał.
Powiedział, że jedzie odwiedzić mamę i przyjaciela, który przygotował dla niego pierogi. Złożył widzom świąteczne życzenia, życząc im przede wszystkim, by spędzili Boże Narodzenie wśród najbliższych i z dala od codziennych trosk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo