Marek Kondrat jest uznanym aktorem i ma na swoim koncie wiele dobrze znanych polskim widzom ról. 69-latka można kojarzyć między innymi z takich kultowych już filmów jak Dzień Świra, Wszyscy jesteśmy Chrystusami czy Pieniądze to nie wszystko. Mimo to w ostatnich latach bardziej aniżeli zawodowe projekty Kondrata, zainteresowaniem cieszy się jego życie prywatne. Wszystko za sprawą małżeństwa z młodszą o 38 lat córką Grzegorza Turnaua, która przeszło dwa lata temu urodziła aktorowi córkę.
Choć para jak ognia strzeże swojej prywatności, co ułatwiła im przeprowadzka do Hiszpanii, ostatnio najwyraźniej postanowili nieco poluzować początkowe założenia, co do niepokazywania swojego codziennego życia. Ostatnio mąż Antoniny Turnau zaskoczył fanów, po raz pierwszy publikując w sieci zdjęcie z ukrywaną jak dotąd pociechą. Mimo że fotografia przedstawia jedynie plecy dwulatki, internauci nie kryli ekscytacji widokiem spacerujących hiszpańskimi ulicami Marka i Helenki.
Idąc za ciosem, coraz wylewniejszy miłośnik wina udzielił niedawno wywiadu, w którym otworzył się na temat swojego obecnego życia:
Jestem szczęśliwym człowiekiem, jestem w dobrym momencie swojego życia. Mam wspaniałych bliskich, z którymi uwielbiam przebywać, i córeczkę, o której marzyłem przez całe życie. Cieszę się, że mam ją w chwili, gdy mam na nią czas - wyznał szczerze w rozmowie z Tygodnikiem Powszechnym spełniony tata.
Aktor podkreślił jednocześnie, że dla swoich dorosłych już synów z poprzedniego małżeństwa nie miał tyle czasu:
Nie obserwowałem ich wzrostu i dojrzewania w tak intensywny sposób, jak robię to w tej chwili - zdradził.
Opowiedział również, jak spędza czas z wyczekaną córeczką:
Okropnie lubię, kiedy wyciąga mnie na spacer i kiedy bieży do swoich ulubionych roślinek, bo też pasyjnie lubię je oglądać - przyznaje i kontynuuje podekscytowany:
Mówimy o kwiatkach, które rosną, dotykamy lawendy i rozcieramy ją w dłoni, by poczuć zapach. Jej reakcje uwielbiam, po prostu.
Tata na medal?