Marek Raczkowski jeszcze niedawno chwalił się, że jest narkomanem i kokaina nie przeszkadza mu w życiu i pracy. W końcu przez problemy ze zdrowiem musiał pójść na odwyk. Przyznaje, że wydał na narkotyki setki tysięcy złotych:
Raczkowski szczerze przyznaje, że czasami ciągnie go do kokainy, ale ma świadomość, że zrujnowała ona nie tylko jego zdrowie, ale i portfel:
Byłem na miesięcznej terapii, po prostu obraziłem się na narkotyk, bo chciał mnie zabić. Wciągnąłem do nosa duże mieszkanie, setki tysięcy. Jakbym teraz coś wciągnął do nosa, to padłbym trupem. Czasami mnie kusi żeby wziąć, musiałbym wejść w posiadanie, to nie jest proste. Ogłosiłem, że już nie nadużywam, wstydziłbym się.
Źródło: 20 m Łukasza/x-news