Choć Margaret bardzo zależy na tym, by być kojarzoną głównie ze śpiewaniem, często bardziej niż muzyką przyciąga uwagę swoim wyglądem. Ostatnio Małgorzata "suszę się 3 godziny suszarką" Jamroży po wizycie u fryzjera, który specjalnie dla niej otworzył salon w niedzielę, wyglądała dosyć "oryginalnie". Postawiła na krótką, czarna sukienkę, do której dobrała beżowy płaszczyk i czarne buty. Całość uzupełniła o czapkę przypominającą koszyk. Na Instagramie fani porównali ją też do fryzjerskiej suszarki.
Widać, że była u fryzjera?
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów.Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.