Maria Niklińska znana jest przede wszystkim z grania w telenoweli Klan, jednak chce być także piosenkarką. Jej debiutancką płytę "Maria" promował teledysk do piosenki Ile jeszcze, w którym Niklińska przebrała się za zakonnicę i całowała się z kobieta.
W studio #dzieńdobryPolsko telewizji Wirtualnej Polski stwierdziła, że teledysk miał być symboliczny i zmysłowy:
Płyta się szykuje, ale to dalszy etap. Teraz nowa piosenka i nowy singiel, który ukaże się na początku stycznia. Od dłuższego czasu odnajduje się w muzyce. To nowy rozdział w moim życiu muzycznym. To były ważne i przełomowe momenty w moim życiu. Piosenka będzie zaśpiewana po angielsku, w Los Angeles nagrywałam, to będzie inna droga muzyczna. Nie trzeba wyjeżdżać za granice, zostałam tam zaproszona i nawiązałam współpracę z bardzo ciekawymi producentami. Nie znali mnie jako aktorki, podobało im się to, co nagrałam na pierwszej płycie. Każdy z nas szuka i potrzebuje miłości, o ile nie krzywdzimy innej osoby w tym wszystkim, to każdy z nas ma prawo do szukania miłości. Teledysk był symboliczny i mam nadzieję, że zmysłowy.