Trwa ładowanie...
Przejdź na
Unicorn
Unicorn
|
aktualizacja

Marianna Dufek o okolicznościach śmierci Kamila Durczoka: "Wiedział, że konieczny jest PRZESZCZEP. Górę wziął jego gen autodestrukcji"

131
Podziel się:

Marianna Dufek w szczerym wywiadzie otworzyła się na temat małżeństwa z Kamilem Durczokiem. Kobieta opowiedziała m.in. o uzależnieniach męża oraz poważnych problemach zdrowotnych. "Podświadomie chciał końca" - wyznała dziennikarka.

Marianna Dufek o okolicznościach śmierci Kamila Durczoka: "Wiedział, że konieczny jest PRZESZCZEP. Górę wziął jego gen autodestrukcji"
Marianna Dufek opowiada o małżeństwie z Kamilem Durczokiem w najnowszym wywiadzie (AKPA, Kurnikowski)

Marianna Dufek była żoną Kamila Durczoka przez przeszło 22 lata i doczekała się z nim syna. Para rozwiodła się w 2017 roku, niedługo po pamiętnym skandalu z udziałem dziennikarza ujawnionym przez "Wprost". Choć przez lata nie brakowało sensacyjnych doniesień na temat Durczoka, jego była żona konsekwentnie unikała medialnych wyznań na temat małżeństwa z dziennikarzem. Ostatnio Dufek niespodziewanie postanowiła jednak przerwać milczenie i udzieliła szczerego wywiadu Mateuszowi Szymkowiakowi, który ukaże się na łamach "Fashion Magazine".

Zapowiadając wspomnianą rozmowę w mediach społecznościowych, Marianna Dufek zdradziła, że po rozwodzie przez pięć lat była zobowiązana do milczenia na temat życia z Kamilem Durczokiem. Gdy jednak umowa przestała obowiązywać, dziennikarka TVP3 Katowice postanowiła opowiedzieć o swoich doświadczeniach "pierwszy i ostatni raz", nie pozostawiając przy tym niedomówień.

Zobacz także: O śmierci Kamila Durczoka dowiedział się na antenie. "Jestem wstrząśnięty"

W rozmowie z "Fashion Magazine" nie zabrakło wątku osobistych demonów, z którymi zmagał się Kamil Durczok. Zdaniem Dufek problemy jej byłego męża rozpoczęły się wówczas, gdy ten objął stanowisko szefa "Faktów". Kobieta wprost przyznała, iż Durczok był "wybitnym dziennikarzem i słabym człowiekiem". Choć praca i redakcja "Faktów" były dla niego całym światem, dla którego miał "porzucić" żonę i syna, przerosło go ciśnienie. Zapytana o powody rozstania z dziennikarzem, Dufek przyznała, że nie potrafi wskazać jednej konkretnej przyczyny, gdyż "było ich pewnie wiele". Jak podkreśliła, wcześniej nie była świadoma problemów, z jakimi borykał się mąż.

Dopiero dużo później zrozumiałam, że on się nie rozstawał ze mną dla jednej kobiety, ale dla wielu. W tym sensie był uczciwy, ale nie miał odwagi tego powiedzieć (...). Że jest wielokrotnie uzależniony. Nie miałam tej świadomości. A jeśli mi się kiedyś pojawiła taka myśl, to ją zwyczajnie wyparłam. Nie miałam dowodów. Byłam daleko - wspominała.

W rozmowie poruszono także wątek uzależnienia Kamila Durczoka od alkoholu. Dufek otwarcie przyznała, że zawsze był on obecny w życiu dziennikarza - początkowo miał on jednak sięgać po kieliszek z umiarem i dla przyjemności.

(...) To było takie lekkie picie. Wino dla relaksu. Od piątku do niedzieli. O tym, co działo się w Warszawie, nie miałam pojęcia. A potem już go nie znałam - wyznała.

W wywiadzie z Mateuszem Szymkowiakiem Dufek nie ukrywała, że patrząc na poczynania byłego męża, "czuła, że zbliża się jego koniec". Dziennikarka znała byłego męża na tyle dobrze, że nawet czytając jego wpisy na Twitterze, widziała, jak bardzo zmienił go alkohol.

(...) Pił i ja to też wiedziałam (...) Widziałam, jak mu się pozmieniało w głowie. Jak bardzo stał się jednostronny i napastliwy. Jak zatracił w dziennikarstwie to, co w nim tak ceniłam - wspominała.

Była żona dziennikarza opowiedziała również o okolicznościach jego śmierci. Okazuje się, że Durczok chorował na żylaki przełyku. Jak podkreśliła, były szef "Faktów" miał świadomość, że jego problemy zdrowotne są poważne i konieczny jest przeszczep wątroby. Dziennikarz nie zdecydował się jednak na operację, choć doskonale wiedział, jak bardzo naraża swoje zdrowie. Według Dufek musiałby bowiem wówczas rzucić alkohol i całkowicie zmienić nawyki. Jej zdaniem, jego autodestrukcyjne skłonności wzięły jednak górę.

(...) Wiedział, że jest bardzo chory, i myślę, że podświadomie chciał końca. Po jego śmierci zadzwonił do mnie nasz dobry znajomy – transplantolog(...). Powiedział, że Kamil po pierwszym ataku, kiedy przeszedł transfuzję, wiedział, że konieczny jest przeszczep wątroby. Miał zacząć przygotowywać się do procedury, ale więcej nie zadzwonił. Musiałby przestać pić. I zacząć inaczej żyć, przestawić wiele rzeczy w głowie. Nie wyobrażam sobie też sytuacji, w której na dobre ruszyłyby procesy sądowe. Miał pełną świadomość, co mu grozi. Górę wziął jego gen autodestrukcji - dodała.

Cały wywiad z Marianną Dufek ukaże się już w środę na łamach "Fashion Magazine".

Spodziewaliście się po byłej żonie Kamila Durczoka tak szczerych wyznań?

Pulpety ocieplają wizerunek Królikowskiego oraz StingGate na Wiktorach

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(131)
WYRÓŻNIONE
Ajj
3 lata temu
Szkoda kobiety, bardzo ją zranił, a ona wciąż go wspierała. Życzę Pani jak najlepiej, dużo szczęścia i spokoju, żeby życie ułożyło się wspaniale, tak jak Pani na to zasługuje
Nie pozdrawia...
3 lata temu
Wiecie którego z polskich powiedzeń nie lubię najbardziej? O zmarłych nie mowo się źle albo wcale. Gwałcił cię? Umarł, więc jest święty. Bił cię? Umarł, więc jest święty. Psychicznie cię niszczył? Umarł, więc jest święty. Można tak w kółko... Polacy to chyba najbardziej zakłamany naród świata.
Anna Maria
3 lata temu
Niesamowicie silna kobieta. Swoje przeszła, a tą prawdę dobrze, że wiemy od samej byłej żony pana Durczoka, niżeli ktoś miałby opowiadać bajki.
ppp
3 lata temu
Typowa smierć alkoholika. Żyła wrotna nie daje rady przez zdrewniałą wątrobę, tworzy się krążenie oboczne, które obciąża nieprzystosowane żyły, m.in. w przełyku, a to z kolei prowadzi do żylaków. Żylak pęka, następuje krwotok wewnętrzny i smierć.
Nick
3 lata temu
Może po prostu wiedział, że umrze i chciał ten ostatni czas wykorzystać tak, jak lubił- wóda, cygara, kobiety. Z pełną świadomością, że za chwilę wszystko się skończy. Jeśli tak- to była to jego decyzja i nikt nie ma prawa go za to winić ani tego komentować.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (131)
Cezary
2 lata temu
Troszkę Pani mija się z prawdą. Alkoholikom nie wykonuje się przeszczepu wątroby ponieważ to zabieg bardzo kosztowny który może uratować życie człowiekowi. Ale nie alkoholikowi który zwykle po udanym przeszczepie wie ze ma "nowa wątrobę" i może pić dalej. Tak zginął słynny piłkarz angielski George Best który był alkoholikiem i po przeszczepie wątroby pił dalej dopóki nie wykończył tej"nowej"watroby.
Erm
3 lata temu
Pan Durczok sam sobie to zrobił. Kasa, podziw innych i wybujałe ego. Woda sodowa uderzyła do głowy. Pokonał ciężką chorobę i wydawało mu się, że jest niezniszczalny. Wpadł w szpony nałogu i nałóg go wykończył. I jak większość alkoholików, zranił wielu ludzi, a przede wszystkim najbliższą rodzinę. Pani Marianna ma prawo mówić, co uważa za stosowne i komu jej się podoba. Śmierć byłego męża niczego tu nie zmienia. Nie mówienie źle o zmarłych to przejaw polskiej hipokryzji. Mówić trzeba prawdę, nawet jeżeli jest bolesna. Ona to przeżyła, my tylko obserwowaliśmy z zewnątrz.
Elzbieta
3 lata temu
Myślę że pani powinna zachować klasę do końca życia. Opowiadanie o problemach byłego męża który już nie żyje jest chore .
Janek
3 lata temu
Kobieto MILCZ on jest żyje daj spokój jakie to ma znaczenie? A no ma nie dojedzie zapomnieć O SOBIE?
Pielęgniarka
3 lata temu
Przeszczep dla pijaka i uzależnionego. Żart. Tyle ludzi czeka na przeszczep, którzy szanują swoje zdrowie i maja pecha bo dopadła ich choroby. Ten człowiek i po przeszczepie by nie szanował tego co by dostał i obciążył nasz wszystkich kosztami. Czy on umiał spojrzeć na siebie w lustrze ?.
nana
3 lata temu
Kobieta z klasą, a on taki chłopek roztropek
gość
3 lata temu
Kobieto ślązacy cenią sobie spokój,honor,religię a co ty wyprawiasz.Zamilcz.
Onn
3 lata temu
Pseudodziennikarz latkowski pewnie z siebie dumny że przyczynił się znacznie do upadku chłopa ..
Ewa.
3 lata temu
Teraz udzilela szczerych wywiadów. Co za sztuka. Kopać leżącego. Nie żebym pałała szacunkiem do pana Kamila, tylko jakoś to nie fer.
Emma
3 lata temu
Wstyd oczerniac go po smierci, nie ma sumienia
Ego
3 lata temu
Pani Marianna to kobieta z klasą. Pomimo wielu upokorzeń które spotkały ją ze strony byłego męża nigdy nie prała brudów publicznie. Potrafiła milczeć a nawet wspierać byłego męża i stać za nim w rozlicznych aferach z KD w roli głównej
Olo
3 lata temu
Żylaki przełyku to konsekwencja marskości wątroby a marskość konsekwencją alkoholizmu rzadziej są inne przyczyny
Kama
3 lata temu
Rozstanie, rozstaniem. Rozwód, rozwodem. Serce, sercem. Troska o osobę, z którą spędziło się wiele lat nie jest łatwa do zignorowania. Niestety, nie zauważa się nawet jak bardzo to szkodzi osobie pomagającej. Pani Marianno, od dawna Pani życie to ciężka walka z przeciwnościami. Ten czas już się skończył. Jeszcze tylko trzeba troszkę uporządkować wokół siebie i ….. nadejdą słoneczne dni. Należy się to Pani. Proszę skorzystać.
Hanna
3 lata temu
Nadal nie wiem po co ta spowiedź skoro mówiła po rozwodzie że chce się od niego odciąć. Choćby dla syna winna być cicho
...
Następna strona