O życiu śp. Kamila Durczoka w ostatnich latach dowiadywaliśmy się przede wszystkim ze skandalicznych nagłówków w kolorowej prasie. Bliscy dziennikarza starali się nie zabierać w tej kwestii głosu. Sytuacja zmieniła się niedawno, kiedy to była żona Durczoka, Marianna Dufek, postanowiła otworzyć się przed Mateuszem Szymkowiakiem i na łamach Fashion Magazine opowiedzieć o tym, jak wyglądała jej relacja z byłym szefem Faktów TVN.
Zobacz: Marianna Dufek ujawnia, ile Kamil Durczok zarabiał jako szef "Faktów": "To była NIEPRZYZWOITA KWOTA"
Jak informowaliśmy przed kilkoma dniami, wzmożone zainteresowanie życiorysem Durczoka miało zainspirować Patryka Vegę do pracy twórczej. Kontrowersyjny - delikatnie mówiąc - reżyser miał dostrzec w dziennikarzu "postać rodem z Dostojewskiego", o którą mógłby oprzeć fabułę filmu pełną seksu, narkotyków i alkoholu, czyli tego, co do tej pory najbardziej stymulowało jego twórczość.
Przypomnijmy: TYLKO NA PUDELKU: Patryk Vega zrobi film o KAMILU DURCZOKU! "Jego zdaniem to postać rodem z DOSTOJEWSKIEGO"
Fakt skontaktował się z Marianną Dufek z pytaniem, co sądzi o tego typu przedsięwzięciach. Dziennikarka TVP3 Katowice jasno określiła, że Vega nie ma raczej co do niej dzwonić na konsultacje, jako że jego filmy do tej pory nie wywarły na niej pozytywnego wrażenia.
Myślę, że Kamil nie zasłużył sobie na to, żeby Vega robił o nim film. Doprecyzowując - jak najgorzej oceniam twórczość tego reżysera. I nie mamy o czym ze sobą rozmawiać - oceniła chłodno Dufek.
Trudno się z nią nie zgodzić?