W nocy z czwartku na piątek doszło do nietypowego zdarzenia na terenie Sejmu. Jak przekazał Szymon Hołownia, ktoś biegał po dachu budynku. Szybko zweryfikowano, że sprawcą całego zamieszania jest poseł Suwerennej Polski, Dariusz Matecki.
Otrzymałem notatkę służbową od komendanta Straży Marszałkowskiej. Przeczytam, to co mogę udostępnić. Incydent miał miejsce o godzinie 3:30. Z uzyskanych informacji wynika, że poseł Matecki wyszedł przez okno na dach budynku F. Następnie zaczął przemieszczać się w kierunku budynku S. Tam został zauważony przez funkcjonariusza Straży Marszałkowskiej - powiedział Marszałek Sejmu.
Poseł biegał po dachu Sejmu. Marianna Schreiber komentuje incydent
Jak na całą sprawę zaopatruje się sam zainteresowany? Zdaje się, że poseł nie ma sobie niczego do zarzucenia, o czym świadczy chociażby jego ostatni post w social mediach.
Dziennikarze do mnie wydzwaniają. Tak, byłem na dachu hotelu sejmowego zrobić sobie zdjęcie. Zdjęcie zrobiłem, wróciłem do pokoju. Pozdrawiam serdecznie - napisał na platformie X.
Do sprawy zdążył odnieść się nawet Jarosław Kaczyński:
Nie wiem, po co on chodził po tym dachu, ale jestem parlamentarzystą od 35 lat i nie takie rzeczy widziałem - oznajmił podczas konferencji prasowej.
Przypominamy: Marianna Schreiber czule o przegranej męża w wyborach do PE: "Bardzo bym się zdziwiła, gdyby uzyskał wysoki wynik"
Niespodziewanie do dyskusji postanowiła włączyć się Marianna Schreiber, która stała się prawdziwą ekspertką od... wszystkiego. Ostatnio celebrytka podzieliła się wnioskami ws. porażki swojego męża w wyborach do PE. Tym razem Schreiber pokusiła się o odważną opinię. Przy okazji uderzyła w polityków, którzy krytykują freak fighty.
Gdyby ludzie tak naprawdę wiedzieli, co się dzieje w hotelu sejmowym, to na takie sprawy jak wejście Mateckiego na dach, nikt nie zwracałby uwagi. Polecam dziennikarzom zostać na kilka nocy z rzędu i popatrzeć - lepsze show niż freak fighty nakręcicie. A jakie będą zasięgi. Dlatego za każdym razem się śmieję, gdy słyszę krytykę freaków przez parlamentarzystów - czytamy.
Jak myślicie, co Marianka miała na myśli?