Do niedawna mało kto się zastanawiał, kim jest i jak wygląda żona ministra Łukasza Schreibera. Chyba, że zapamiętał aferę na Twitterze z tęczową torebką. Dziś już cała Polska miała okazję podziwiać jej akty oraz domowe i wyjściowe stylizacje. Marianna Schreiber długo jednak nie pokazywała się w towarzystwie męża. Polityk PiS dowiedział się o jej udziale dopiero po powrocie z castingów do "Top Model", co zapewne było dla niego ciosem. Jak wynika z niektórych wypowiedzi Marianny, samodzielna decyzja o udziale w reality show TVN zaowocowała małżeńskimi cichymi dniami, a może i miesiącami...
Ostatnio Marianna Schreiber zaskoczyła fanów (?) i zamieściła na swoim Instagramie zdjęcie z ukochanym politykiem PiS. Poza entuzjastycznymi komentarzami dotyczącymi ich rzekomo wspaniałego małżeństwa, pojawiły się też i takie:
Ale minę ma nietęgą...
Ciekawe, czy mąż wie o tym zdjęciu tutaj?
Coś tu zdecydowanie nie gra!
Co ciekawe, na życzenia wytrwałości od jednej z internautek, Marianna odpowiedziała krótko: "Przyda się, dziękuję". Natomiast na stwierdzenie: "Bardzo się cieszę, że między Wami jest wszystko w porządku" odpisała: "powolutku tak…"
Na drugim ujęciu pochwaliła się natomiast zdjęciem z gazety, w którym przytoczyła własną wypowiedź:
Mężowi na pewno niełatwo zaakceptować ten pomysł, ale na koniec pokazuje mi, że mnie kocha i dzielnie dźwiga moje decyzja.
Co równie interesujące, Marianna Schreiber opatrzyła archiwalne zdjęcie (zrobiono je w styczniu 2021) słowami piosenki "Zanim pójdę" zespołu Happysad i wymownym "damy radę i nie tylko my".
Choć nawet nie wiadomo, czy Marianna Schreiber ostatecznie zamieszka w domu modeli TVN. Pewne jest jedno - ta uczestniczka "Top Model" w pełni stara się wykorzystywać swoje pięć minut sławy.
Posłuchaj najnowszego odcinka Pudelek Podcast!