Choć Marianna Schreiber zaledwie "raczkuje" w show biznesie, zdążyła udowodnić, że jest kobietą wielu talentów. Początkowo żona ministra Prawa i Sprawiedliwości promowała się jako modelka, jednak niedawno ogłosiła, że na poważnie wzięła się za politykę. Była uczestniczka "Top Model" założyła już nawet własną partię polityczną "Mam dość", z którą zamierza wystartować w najbliższych wyborach parlamentarnych. W przeciwieństwie do męża, 29-latka promuje poglądy liberalne.
Media społecznościowe Marysi opływają więc aktualnie głównie we wpisy społeczno-polityczne. W zeszłą niedzielę postanowiła np. wesprzeć pary jednopłciowe, pisząc, że chce, aby i one mogły zakładać rodziny. Na jej publikację nieoczekiwanie zareagował Tomasz Dedek. Znany z roli Jędruli w "Rodzinie zastępczej" aktor zdecydował się ujawnić, co myśli o mężu niedoszłej modelki, określając publicznie Łukasza Schreibera mianem "ci*py".
Marianna od razu zareagowała na słowa "wybitnego aktora", wytykając mu brak szacunku. Jak się okazuje, nie zamierza poprzestawać jedynie na instagramowej odpowiedzi. W środę rano poinformowała, że za obrażenie jej męża Dedek odpowie przed sądem.
Podjęłam decyzję. Z tytułu partii chciałabym walczyć w przyszłości z naruszaniem dóbr osobistych każdego człowieka. Dlatego prywatnie składam pozew za naruszenie dóbr osobistych mojego męża, mojej rodziny przeciwko Panu @tomaszdedek - czytamy w najnowszym tweecie Marianny.
Zapowiedź pozwu zdążyła już dotrzeć do gwiazdora "Rodziny zastępczej".
No to szukam prawnika. Ktoś chętny? - napisał prześmiewczo również na Twitterze 64-latek.
Nie możecie się już doczekać dalszego rozwoju wydarzeń w sprawie Schreiber kontra Jędrula?