Separacja Łukasza Schreibera i Marianny Schreiber okazała się jednym z najgorętszych show-biznesowych tematów ostatnich tygodni. Na początku marca kandydat na prezydenta Bydgoszczy niespodziewanie oznajmił w rozmowie z lokalnym portalem o zakończeniu małżeństwa. Jeszcze więcej emocji wywołała reakcja żony polityka PiS, która we łzawym nagraniu przyznała publicznie, że o rozwodzie dowiedziała się z mediów.
Kontrowersyjny temat rozstania powrócił w środowy wieczór, kiedy to Łukasz Schreiber odwiedził studio Radia Zet. Beata Lubecka zadała mu na antenie pytanie, "co jest najważniejsze: kalkulacja polityczna czy życie rodzinne". Polityk odparł tylko, że "nikt nie ma wątpliwości, jak na nie odpowiedzieć". Wtedy dziennikarka przypomniała mu, że sam "wywołał tę dyskusję", decydując się na publiczne wyznanie o separacji. 36-latek uraczył słuchaczy osobliwym wywodem na temat ostatnich lat małżeństwa. Zasugerował też delikatnie, że jego żona mogła kłamać, twierdząc iż o wszystkim dowiedziała się z prasy.
Wie pani doskonale, z jakiego powodu to się bierze. Całe moje życie przez ostatnie 2,5 roku media sprowadziły do poziomu jakiegoś "Big Brothera". No, tak to wyglądało. Ja cały czas milczałem, milczę, nie komentuję, nie oceniam. Natomiast tutaj to był krótki, suchy komunikat - tłumaczył Schreiber.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marianna Schreiber reaguje na wywody męża. Ma do niego prośbę
W obliczu zaskakującej i z pewnością trudnej życiowej sytuacji, Marianna Schreiber postanowiła zresetować myśli na zagranicznych wakacjach. Regenerując siły w słonecznej Tajlandii, celebrytka znalazła jednak chwilę na skomentowanie środowego wywiadu męża.
Odnośnie wczorajszej wypowiedzi mojego męża w Radiu Zet. Od wczoraj dostałam kilka wiadomości, chociażby od osób, które nas znają, również rodziców. Sprowadzają się one do jednego: "Marianna, przecież my wiemy. Nie musisz niczego, nikomu udowadniać". Z mojej strony mogę powiedzieć tylko tyle: chyba nikt nie zna mojego męża tak dobrze jak ja. Dlatego, że to tata mojej córeczki, zamknę usta w tej sprawie - wyznała.
Wiem jedno - w trosce o dobro naszego dziecka nie powinniśmy komentować naszych spraw publicznie! Ja już wszystko, co miałam do powiedzenia w tej sprawie powiedziałam. Szanujmy naszą rodzinę - zaapelowała Marianna Schreiber, która niedawno opowiadała o rozstaniu u Kuby Wojewódzkiego.