Marianna Schreiber przeżywa kolejne pięć minut w mediach. Nie tak dawno temu celebrytka wzięła udział w "Królowej przetrwania", a program stał się źródłem konfliktu z kilkoma uczestniczkami. Celebrytka aktywnie komentowała w social mediach zachowanie Agnieszki Kaczorowskiej i przepychała się, chociażby z Lizi Anorue.
Sama Marianna Schreiber na Instagramie dzieli się również przemyśleniami życiowymi oraz tym, jak wygląda jej codzienność. Swego czasu wyznała, że "nie lubi przepłacać na ciuszki i akcesoria designerskich marek". Tymczasem paparazzi "przyłapali" ją ostatnio na mieście z podróbką torebki Saint Laurent. Wydała oświadczenie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marianna Schreiber tłumaczy się z noszenia podróbki
Marianna Schreiber po zobaczeniu zdjęć paparazzi na Pudelku, zdecydowała się odnieść do tego, że nosi podróbki. Jak wyznała w poście na Instagramie, torebkę dostała na urodziny i nie miała pojęcia czy jest oryginalna.
Jakiś czas temu na urodziny dostałam torebkę marki YSL. Nie interesowałam się czy jest to oryginał czy podróba i nie będę tego oceniała na podstawie majętności osoby, która mi ją podarowała. Po prostu nosiłam ją i noszę. Nigdy się z tym nie kryłam. Wielokrotnie czytam komentarze na swój temat, że ubieram się źle, kiczowato, żenująco. I wielokrotnie mówię o tym, że najczęściej noszę ubrania z Zary z przecen, bo ja po prostu nie przykładam dużej wagi do ubrań. Uważam, że wydawanie ogromnych pieniędzy na ubrania to marnotrastwo - wyjaśniła Marianna Schreiber na Instagramie.
Schreiber nie ukrywa, że szkoda jej wydawać dużych ilości pieniędzy na ubrania. Zamiast tego woli je przeznaczyć na córkę.
Pochodzę z biednej rodziny i tym bardziej inaczej patrzę na ciężko zarobione pieniądze. Oszczędzam, odkładam. Ten, kto mnie zna, ten wie, że tak jest. Mając dziecko, wolałabym wydać 16 tysięcy złotych (cena torebki) na zestaw ubrań, butów, kolonie i wakacje dla mojego dziecka niż na torebkę.
Celebrytka nie ma zamiaru sprawdzać oryginalności torebki.
Przepraszam, jeżeli kogoś to uraziło, ale też proszę Was o wyrozumiałość, ja po prostu nie mam pojęcia czy ta torebka jest oryginalna, czy nie i szczerze - nie chcę tego sprawdzać. Jeżeli ktoś mi ją podarował, sam wie jak jest. Mnie to nie interesuje - dodała.
