Ostatnie tygodnie były dla Marianny Schreiber niezwykle intensywne. Na początku marca zawodniczka Clout MMA dowiedziała się, że jej mąż polityk PiS Łukasz Schreiber podjął decyzję o rozstaniu. Wówczas to ogłosił ją w jednym z wywiadów, a jego żona postanowiła wylać gorzkie łzy w mediach. Nie zabrakło smutnych relacji, serii wywiadów a nawet wizyty na kanapie u Wojewódzkiego, w którym to zraniona kobieta przekonywała, że "nie jest atencyjna".
Marianna Schreiber po medialnym przemaglowaniu rozwodu z Łukaszem Schreiberem postanowiła uciec nieco od medialnego zainteresowania i w towarzystwie córki oraz koleżanki zawodniczki MMA, wybrała się na babski wypad do Tajlandii, a konkretnie na wyspę Phuket. Oczywiście eskapada w poszukiwaniu nowej energii i wewnętrznego spokoju została skrzętnie odnotowana w mediach społecznościowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marianna Schreiber zdradziła, jak czuje się po rozstaniu. Wczasy pomagają?
Nawet podczas wyjazdu Marianna nie zapomina o swoich fanach. Ostatnio celebrytka zorganizowała na swoim instagramowym profilu popularną zabawę, kącik pytań i odpowiedzi. Wiodącym tematem okazały się jednak perypetie miłosne Schreiber, a jeden z internautów postanowił zapytać zapytać: "Czy taki wyjazd dobrze robi na sercu w obecnej Pani sytuacji?" Żona posła PiS nie pozostawiła strapionego internauty bez odpowiedzi.
Mam serce rozbite na miliony kawałków, ale muszę żyć dalej. I taki wyjazd na pewno też dzięki temu, że jest ze mną oprócz córeczki Magda, nie pozwala mi ciągle o tym myśleć— stwierdziła pogrążona w miłosnej żałobie Schreiber.
Myślicie, że Marianna wróci z wczasów z nową energią?
ZOBACZ TAKŻE: Doradca Łukasza Schreibera do Marianny: "Ciekawe, kiedy zacznie pani OKŁADAĆ INWALIDÓW ALBO BEZDOMNYCH". Już odpowiedziała