Choć wyniki październikowych wyborów parlamentarnych całkowicie zmieniły układ sił politycznych w kraju, pewne rzeczy pozostały niezmienne. Kilkanaście dni temu projekt Lewicy dotyczący depenalizacji i dekryminalizacji aborcji został odrzucony przewagą zaledwie trzech głosów. Niemal od razu stało się jasne, że przeciwnicy dawnego obozu rządzącego nie puszczą tego płazem. Jednocześnie oberwało przy tym kilku innych polityków wprost posądzonych o zdradę i zmienność poglądów, w zależności od tego, z kim warto trzymać w danej sytuacji.
Wczorajsze demonstracje pod szyldem Ogólnopolskiego Strajku Kobiet przybrały wyraźnie agresywny charakter. Znana aktywistka Marta Lempart nie była w stanie powstrzymać się od wulgarnych epitetów pod adresem znajdujących się w centrum wydarzeń polityków: szefa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza oraz Romana Giertycha, który nie stawił się wówczas na posiedzeniu Sejmu. Jej skandalicznemu zachowaniu, w sprawie którego wszczęto już postępowanie, przyglądała się z boku wyraźnie zdegustowana Marianna Schreiber.
Marianna Schreiber chciałaby stanąć do walki z Martą Lempart
Znana z prawicowych poglądów 31-latka wyraziła stanowczy sprzeciw wobec postępowania kontrowersyjnej aktywistki. Publicznie zadeklarowała chęć wyjaśnienia z nią pewnych spornych kwestii we właściwym dla siebie stylu. W tym celu zamieściła krótkie wideo na portalu X, na którym uderza pięściami w worek bokserski z naklejonym zdjęciem współorganizatorki Strajku Kobiet.
Wyzywam Martę Lempart do walki. Kto ci dał prawo mówić w imieniu polskich kobiet a w tym w moim? Ucisz się w końcu, bo nawet patrząc na frekwencję tych sabatów, to mało kto ma ochotę ciebie słuchać. Kiedy widzę tą odrażającą personę, to automatycznie mam ochotę rozwiązać to w sposób związany z freak fightami. Jestem w stanie podjechać gdziekolwiek "tu i teraz" - oświadczyła Marianna Schreiber.
Rozpędzona żona posła PiS-u bezskutecznie próbowała podjudzać swą oponentkę. Marta Lempart nie dała się jednak sprowokować.
Jeżeli ktoś zorganizuje taką walkę, to całość wynagrodzenia przekażę na każdą możliwą działalność, która sprzeciwia się ruchom Marty Lempart i jest za życiem. Zróbmy to dla naszego społeczeństwa i obrońmy honor porządnych ludzi, którzy nie chcą, by Lempartowa pluła im w twarz - dodała, oznaczając w treści wpisu największe federacje freakfightowe w Polsce.
Co ciekawe, do jej prośby przychyliła się... Telewizja Republika, zapraszając panie do debaty na żywo. Lempart zbyła milczeniem również tę propozycję.