Kilka lat temu Marianna Schreiber za sprawą swojego udziału w "Top Model" z impetem weszła do show-biznesu. Chociaż lata mijają, to żonie polityka PiS wciąż udaje się utrzymywać popularność i dostarczać nam rozrywkę z "najwyższej" półki m.in. za sprawą swojego udziału w mordobiciach z innymi osobistościami z krańca internetu.
Choć jakiś czas temu celebrytka zarzekała się, że jej noga nigdy nie stanie w oktagonie, a nawet chciała zdelegalizować walki freak fightowe, to dziś jest dumną reprezentantką jednej z federacji. Już wkrótce żona pochodzącego z Bydgoszczy posła Prawa i Sprawiedliwość stanie do kolejnej, jak to określa jej mąż "patologicznej walki".
ZOBACZ TAKŻE: Łukasz Schreiber BRUTALNIE o freak fightach, w których bije się... JEGO ŻONA: "Patologia". Marianna reaguje
Marianna Schreiber o komentarzach męża
Kwestia tego, jak polityk postrzega działalność żony to temat rzeka, który od dłuższego czasu wzbudza sporo kontrowersji. W ostatnim czasie wielkim echem odbiły się komentarze męża Schreiber, który w mediach społecznościowych prosił, żeby nie postrzegać jego osoby przez pryzmat popisów żony. Celebrytka postanowiła skomentować słowa małżonka w specjalnym programie "Roast" federacji Clout MMA, który podgrzewa atmosferę przed zbliżającą się galą.
Myślę, że żadna osoba nie chciałby słyszeć od osoby bliskiej czegoś takiego, nie mniej jednak ja tych komentarzy na jego oficjalnych koncie nie widzę. Nigdy mój mąż mi tego prosto w oczy nie powiedział. Wiedział od początku, że walczę, z kim walczę, kiedy walczę [...] przegadaliśmy to setki razy [...] Ja nie chce swojego życia rodzinnego, szczególnie tutaj omawiać. Jest to nasza prywatna sprawa. Myślę, że mój mąż nie chciał nic złego powiedzieć — wyznała.
Marianna Schreiber żałuje działalności politycznej? "Skrzywdziłam męża"
Marianna Schreiber podkreśla jednak, że ona również chce się rozwijać i budować swoją karierę oraz robić to, co sprawia jej przyjemność. Celebrytka zauważyła, że ludzie postrzegają ja wyłącznie przez pryzmat bycia żoną polityka.
Ja cierpię z tego powodu, że jako kobieta, żona polityka, ludzie mnie traktują, jakbym była ubezwłasnowolniona. [...] Ja swojego męża wspierałam przez wiele lat. Jesteśmy małżeństwem prawie 10 lat — wyznała w programie "Roast".
ZOBACZ TAKŻE: Marianna Schreiber zdradza, ILE zgarnie za walkę z patoinfluencerką! "Pytacie mnie, czy warto...". Padła ZAWROTNA kwota
Gwiazda internetu podczas rozmowy wróciła również wspomnieniami do niezbyt odległej przeszłości, gdy dość odważnie lawirowała w polskiej polityce. Schreiber nie ukrywa, że choć swoją polityczną działalnością skrzywdziła męża, to mordobicia, w których bierze udział, nie powinny wpływać na postrzeganie jego politycznej pozycji.
Oczywiście, że partią polityczną czy innymi rzeczami bardzo skrzywdziłam męża, ja się przyznaje do tego. W tym momencie ja mu nie robię krzywdy. Nie łamię prawa, nawet jak tu jestem i jestem obrzucona błotem, to ja tego nie reprezentuje — podsumowała.