Do "Hotelu Paradise" zgłosił się tabun aspirujących celebrytów, którym zależało przede wszystkim na pieniądzach i sławie, a nie na "odnalezieniu miłości". Jak się jednak okazało, zwycięzcy show zgarnęli zarówno pieniądze (100 tysięcy złotych) jak i prawdziwe uczucie. Marietta i Chris już w programie wyznali sobie miłość i deklarowali, że będą chcieli spędzać z sobą jak najwięcej czasu, gdy show dobiegnie końca.
Zobacz też: Sandra z "Hotelu Paradise" kłóci się z Anią: "Ciśnij dalej, ciśnij, TWOJE KOMPLEKSY WYCHODZĄ!"
Para celebrytów zdążyła już razem zamieszkać, a nawet pomyśleć o powiększeniu rodziny! W programie "Hotel Paradise - Powrót z raju", który pokazuje obecne życie uczestników, padła deklaracja na temat ciąży. Marietta nie ukrywała, że "byłoby super".
Gdy uczestniczka usłyszała pytanie "Czy planujesz powiększyć rodzinę z Chrisem" początkowo zaczęła się zgrywać.
Słuchajcie, musimy wam coś powiedzieć... - zaczął Chris, chcąc zbudować napięcie.
To jest dobry moment. Jestem w ciąży! - weszła mu w słowo Marietta, by po chwili wybuchnąć śmiechem.
Później odpowiedziała na pytanie poważnie.
Zobacz też: "Blondino" z "Hotelu Paradise" ostrzega Mariettę i Chrisa: "To od nich zależy, czy przetrwają po programie"
Nie chciałabym rzucać słów na wiatr. Z Chrisem dobrze mi się żyje, bardzo bym chciała rzeczywiście, żeby to brnęło w tym kierunku. Jeżeli tak się stanie, to będzie super, ale zobaczymy. To są bardzo poważne deklaracje - przyznała Marietta.
Myślicie, że za kilka miesięcy podzielą się radosnymi wieściami...?