Trwa ładowanie...
Przejdź na
Witek
Witek
|

Marilyn Manson przetrzymywał kobiety w IZOLATCE! "Stawiałam opór, ale on czerpał z tego PRZYJEMNOŚĆ"

79
Podziel się:

Dziennikarze "Rolling Stone" dotarli do kolejnych mrożących krew w żyłach wieści na temat Marilyna Mansona. Muzyk miał między innymi zamykać "za karę" swoje partnerki w specjalnym dźwiękoszczelnym pomieszczeniu wielkości przymierzalni sklepowej...

Marilyn Manson przetrzymywał kobiety w IZOLATCE! "Stawiałam opór, ale on czerpał z tego PRZYJEMNOŚĆ"
Marilyn Manson przetrzymywał partnerki w dźwiękoszczelnym pokoju (Getty Images)

Na początku roku do mediów przedostały się niepokojące wieści dotyczące Marilyna Mansona. Znany z budzącego kontrowersje wizerunku muzyk został nieoczekiwanie oskarżony o przemoc przez swoją byłą partnerkę, Evan Rachel Wood. Aktorka opublikowała wówczas oświadczenie, w którym wyznała, że gwiazdor znęcał się nad nią zarówno fizycznie, jak i psychicznie.

Wkrótce głos zaczęły zabierać kolejne kobiety, którym Manson zgotował piekło. Swoimi doświadczeniami podzieliły się między innymi Esmé Bianco czy Ashley Morgan Smithline. Ich wspomnienia z życia u boku 52-latka mrożą krew w żyłach...

Zobacz także: Przestępstwa seksualne w show-biznesie. Przykładów nie brakuje

Sprawie postanowili przyjrzeć się dziennikarze magazynu "Rolling Stone". Kory GrowJason Newman w swoim dziewięciomiesięcznym śledztwie dotarli do ponad 55 (!) osób - byłych przyjaciół i współpracowników piosenkarza, którzy zgodnie zeznają, że posiadał on w swoim domu "pokój dla niegrzecznych dziewczyn". Chodzi o dawną kabinę nagraniową, którą przekształcił w dźwiękoszczelną izolatkę służącą do torturowania kobiet...

Świadkowie opisują, że "często zamykał w niej swoje dziewczyny, przetrzymując je tam godzinami". Potwierdza to między innymi Smithline, której zdarzało się być przez niego zamykaną w pomieszczeniu wielkości przymierzalni sklepowej.

Za pierwszym razem mówił o tym tak, że wydawało się to fajne. Później przybrał taki ton, że to brzmiało jak kara. Nawet jeśli krzyczałam, nikt nie mógł mnie usłyszeć. Na początku stawiałam opór, ale on czerpał z tego przyjemność. Później nauczyłam się, by nie walczyć. Uciekałam myślami gdzie indziej - wspomina, dodając, że oprócz przyduszania, gryzienia i przypalania "dla własnej satysfakcji seksualnej", artysta "kilkukrotnie ją zgwałcił",

O przemocy seksualnej ze strony Mansona opowiedziała także niejaka Jane Doe, która zeznała, że rzucił ją o ziemię i zgwałcił.

Powiedział, że doprowadzała go do szaleństwa i że to ona spowodowała, że jej to zrobił - czytamy w obszernym materiale "Rolling Stone".

Przedstawiciele gwiazdora konsekwentnie odrzucają wszelkie oskarżenia, nazywając je "skoordynowanym atakiem byłych partnerek i współpracownic pana Warnera".

Wierzycie, że ostatecznie dosięgnie go sprawiedliwość?

W Pudelek Podcast ujawnimy, ile Małgorzata Rozenek płaci nam za pochlebne komentarze!

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(79)
WYRÓŻNIONE
Ona
3 lata temu
Nie jest dla mnie pojęte, jak trzeba być zmanipulowanym, zakochanym czy zastraszanym żeby tkwić w czymś takim
Jada
3 lata temu
To nie są nowe informacje, już w latach 90 mówiono że to świr pozbawiony zahamowań, ale bronili go ze ma taki styl sceniczny. Tym kobietom nikt wtedy nie wierz, z resztą dziś też się znajdą asy co go bronią
Nika
3 lata temu
Niejaka Jane Doe...oh Pudel🤣
Ola
3 lata temu
Skoordynowany atak 55 osób - a to dobre! Czego to prawnicy nie wymyśla.
luna
3 lata temu
a wygląda na takiego porządnego, kto by pomyslał
NAJNOWSZE KOMENTARZE (79)
Cerra
3 lata temu
.....to jakieś szaleństwo i desperacja żeby z czymś takim iść do łóżka....
uff
3 lata temu
Magia pieniądza, gdyby pracował na myjni, lub magazynie to nie miał by tych problemów, bo po prostu ciężko byłoby mu znaleźć kobietę 🤣
Jula
3 lata temu
Czemu kasujecie komentarze??? I zamieszczacie tylko te złe??
Bona
3 lata temu
Nawet nie wiem jak go nazwać, zwyrodnialec,psychol? Ale czemu kobiety z nim były to kompletnie nie pojmuję,nie ogarniam moim umysłem i wyobraźnią
Bla bla
3 lata temu
Kto normalny jest z Marilyn Manson od tego zacznijmy
dila
3 lata temu
A wyglądał na miłego ministranta. No co za szok.
Olka
3 lata temu
A ja się pytam co te kobiety w nim widziały? Ja bym od niego wiała jak najdalej!
666
3 lata temu
Żeby odpowiedzieć na pytanie co te kobiety w nim widziały to wam powiem ,że uchodził za osobę bardzo inteligentną, oczytaną i elokwentną ... a jak wiadomo sława, ekscentryzm, kasa i dobra gadana przyciąga. Wygląd u faceta to 2 rzędna kwestia :D
Ally
3 lata temu
Ja się tylko pytam, czemu wszystkie te kobiety zostawały z nim mimo gwałtów i tortur. Pytam też, czemu nikt z 55 osób wiedzących o tym, że torturuje i znęca się nad kobietami nie zareagowało? Trochę mi to wszystko śmierdzi. Wierzę w 100%, że Manson ma dziwne, sadystyczne i kinky upodobania. Tylko taki zmasowane zeznania nagle po latach są dla mnie dziwne.
Kaśka
3 lata temu
Przecież on nie jest normalny i kobiety będące z nim też nie są normalne przecież to oczywiste.
Bdsm
3 lata temu
Jeśli nie ma słowa bezpieczeństwa, to nie żadne BDSM. Po drugie w takich zabawach ważne jest robienie czegoś co sprawia przyjemność obu stronom. Po trzecie umowy o niewolnictwo są nieważne i nie mają żadnej mocy prawnej. Po czwarte BDSM dotyka bardzo delikatnych kwestii i nie zawsze ktoś musi wiedzieć, czy dana aktyność się spodoba, czy nie wyrządzi szkód psychicznych. Dlatego strona uległa powinna mieć w trakcie wpływ na przebieg zdarzeń. Nawet jeśli nie przerwie całkowicie sesji, to musi mieć możliwość odrzucenia aktywności, która przestała się podobać. To, że coś może się wydawać fajne w wyobraźni, nie oznacza, że takie się okaże w rzeczywistości. Wtedy pomimo wcześniejszych uzgodnień dane zachowanie przestaje być powtarzane, kiedy jedna ze stron to zakomunikuje.
Stenia
3 lata temu
Jest tak odrażającycm człowiekiem, że jestem skłonna w to uwierzyć. Nikt normalny nie robi z siebie chodzącego potwora i nie gra takiej diabelskiej muzyki. Wcielone zło.
Śmieszne
3 lata temu
Jakby mnie facet wbrew mojej woli trzymał w izolatce, to jeśli już z jakichs przyczyn nie chciałabym tego zgłaszać to przynajmniej na pewno nigdy więcej bym do niego nie przyszła. A one wracały wielokrotnie, czyli stara zasada "chcącemu nie dzieje się krzywda".
Reni
3 lata temu
Sorry, a co one tam dalej z nim robiły, gdyby mi tak chociaż raz zrobił juz by mnie tam nie było
...
Następna strona