Trwa ładowanie...
Przejdź na
Ivy
Ivy
|
aktualizacja

Marina i Maffashion żalą się, że SPADŁY IM ZASIĘGI, rzekomo przez posty o Ukrainie

Podziel się:

"Od ponad dwóch tygodni nie zarabiam" - informuje Maffashion. "Muszę wrócić z głupotami" - narzeka Marina Łuczenko. Czy aby na pewno winny jest tu algorytm Instagrama? Naszym zdaniem powód jest inny.

Marina i Maffashion żalą się, że SPADŁY IM ZASIĘGI, rzekomo przez posty o Ukrainie
Marina i Maffashion żalą się, że spadły im zasięgi (AKPA, East News)

Wojna w Ukrainie trwa już równo dwa tygodnie. W tym czasie życie Ukraińców zostało wywrócone do góry nogami. Zdesperowani i przerażeni ludzie próbują uciec z bombardowanego kraju. Jak informuje Straż Graniczna, do Polski przybyło już grubo ponad milion uchodźców.

Polacy pomagają, jak tylko mogą - przekazują dary, oferują transport i noclegi. W pomoc zaangażowali się też celebryci, którzy zamieszczają na Instagramie posty informujące o tym, co tak naprawdę dzieje się w Ukrainie i przekierowujące do zbiórek pieniędzy na rzecz uchodźców.

Zobacz także: Julia Kamińska o pomocy dla Ukraińców

Wpisy o wojnie publikują m.in. Marina i Maffashion. Teraz obie celebrytki informują, że... drastycznie spadły im zasięgi.

Już mi ucięli zasięgi. Wczoraj 150 tys. story w chwilę dziś max 30. Muszę wrócić z głupotami... - pisze Łuczenko.

O zasięgi martwi się też Maff.

Wyświetlenia spadły mi z około 250 tysięcy do 60 tysięcy! Jednego dnia. Na chwilę wróciły 8 marca po dodaniu zdjęcia z kwiatami. WTF?

Muszę zacząć mieszać content. I nie chodzi mi tylko o zarabianie (od ponad dwóch tygodni nie zarabiam), wręcz odwrotnie - przelewam, kupuję potrzebne rzeczy na zbiórki. Zrezygnowałam z każdej płatnej publikacji, współpracy i kontentu na rzecz wspierania ludzi z Ukrainy. Bo mogę, bo tak czuję i taką mam wrażliwość. Jednak jeśli moje działania mają przez jakiś algorytm być blokowane i efekt ma być odwrotny od zamierzonego, czas zacząć jak inni publikować coś innego, no i zacząć pracować - wnioskuje Julia Kuczyńska.

Bylibyśmy ostrożni w snuciu teorii spiskowych na temat celowego ucinania zasięgów przez media społecznościowe. Fakty są takie, że wielu piszącym o dramacie w Ukrainie zasięgi ostatnio wręcz wzrosły.

Naszym zdaniem Marina i Maffashion po prostu nie trafiają z postami o wojnie do swojej grupy docelowej, bo ta obecnie interesuje się (na szczęście) zupełnie czymś innym. Prawda jest taka, że jeżeli ktoś zaobserwował profile obu celebrytek i wyświetlał ich posty, to głównie po to, żeby oglądać ładne zdjęcia kolejnych stylizacji czy np. relacje z egzotycznych podróży. Trudno więc dziwić się, że skoro Maff i Marina nie dostarczają teraz takich treści, zasięgi nie utrzymują się na tym samym poziomie. Niestety, łaska followersów na pstrym koniu jeździ.

Uważamy jednak, że pisanie prawdy o wojnie i motywowanie do pomagania jest na tyle ważnym i wartościowym "contentem", że warto kontynuować te działania, nawet kosztem obniżonych zasięgów, które w przypadku obu celebrytek i tak są przecież bardzo wysokie.

Współczujecie influencerkom?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl