Pandemia koronawirusa to wymagający czas dla nas wszystkich. Od kilkunastu dni nie można swobodnie się przemieszczać ani wychodzić z domu, co odbija się na psychice każdego. Często zapominamy jednak, że mnóstwo osób jest w dużo gorszej sytuacji. I nie chodzi tu o celebrytów, którzy płaczą za jedzeniem sushi w restauracjach...
Przypomnijmy: Rozgoryczona Cardi B roni łzy nad miską płatków i żali się na swój los: "Powinnam teraz siedzieć w restauracji i JEŚĆ SUSHI"
Wiele osób zostało zupełnie odseparowanych od swoich rodzin, utknęło za granicą lub doświadcza przemocy domowej. Pojawia się coraz więcej głosów zwracających uwagę na te problemy.
Zobacz też: Camilla Parker Bowles apeluje do ofiar przemocy domowej: "Nie bójcie się prosić o pomoc!"
Rozłąkę z ukochanym przeżywała również Marina Łuczenko. Celebrytka nie widziała Wojtka Szczęsnego od kilku tygodni, na co użalała się ostatnio na Instagramie.
Na szczęście Łuczenko nie musi już wymyślać nowych pomysłów na biznes, bo Wojtek znów jest z rodziną. Celebrytka pochwaliła się informacją na swoim Instastory, przy okazji dziękując fanom za wsparcie. Pokazała też zabawę piłkarza ze stęsknionym synem.
Kochani, jak pewnie już zauważyliście, wczoraj przyjechał do nas Wojtek. Po pięciu tygodniach rozłąki nasza rodzina wreszcie jest w komplecie - oznajmiła Marina. Tak więc mam spokój ducha i chciałabym wam serdecznie podziękować za wsparcie poprzez serduszko, uśmieszek, każdy komentarz. Dziękuję, że ze mną jesteście.
Urocza z nich rodzina?