Z przyjaźniami w świecie show biznesu bywa różnie. Już niejednokrotnie mogliśmy podziwiać sytuacje, kiedy to znani celebryci zbliżali się do siebie wskutek bywania na salonach czy występów w telewizyjnych programach, a później ochoczo publicznie chwalili się serdecznymi stosunkami. Nie brakowało też przypadków, gdy podobnym relacjom nie udawało się przetrwać próby czasu. Wszystko wskazuje na to, że na naszym polskim podwórku właśnie narodziła się kolejna celebrycka przyjaźń - między Joanną Opozdą a Sarą Boruc.
Joanna Opozda i Sara Boruc pochwaliły się wspólnym zdjęciem
Kilka dni temu aktorka i właścicielka marki odzieżowej opublikowały na swoich instagramowych profilach wspólne zdjęcie, którym upamiętniły ostatnie spotkanie w Warszawie. Boruc w dołączonym do fotografii podpisie zdradziła, że wraz z Opozdą w ostatnich miesiącach regularnie rozmawiały za pośrednictwem mediów społecznościowych. Aktorka nie szczędziła zaś nowej koleżance komplementów.
Od dwóch miesięcy nieustannie rozmawiamy przez Instagram. Przeżywamy, dzielimy się informacjami i wspieramy, bo to ciężki okres dla większości matek, ale i każdego empatycznego człowieka. Cieszę się, że mogłyśmy się spotkać i przytulić - napisała Boruc.
Cieszę się, że są jeszcze ludzie, którzy potrafią wyjść ze swojej strefy komfortu i rozmawiać na ważne tematy. Jak widać, Instagram i zasięgi można wykorzystać w mądry sposób - skomentowała spotkanie Opozda.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak wiadomo, żona Artura Boruca nie jest pierwszą WAG, do której zbliżyła się Joanna Opozda. Wielu z pewnością pamięta, że aktorka jeszcze do niedawna przyjaźniła się z Mariną Łuczenko. Przypomnijmy, że celebrytki swego czasu dość chętnie chwaliły się wspólnie spędzanymi chwilami w sieci - relacjonując wypady na miasto czy wspólne pałaszowanie domowego rosołu. Niestety w pewnym momencie relacje obu pań wyraźnie nieco się ochłodziły, co nie umknęło również uwadze internautów.
Marina Łuczenko nie obserwuje Joanny Opozdy. Kiedyś przyjaźniła się z Sarą Boruc
W sierpniu ubiegłego roku jedna z użytkowniczek wprost zapytała Marinę o to, "co się stało" z jej przyjaźnią z Opozdą, jej wpis ostatecznie zniknął jednak spod postu Łuczenko. Pod koniec października Marina wybrała się zaś do escape roomu w towarzystwie innego bliskiego przyjaciela Opozdy, Patryka Pniewskiego (który wówczas nie obserwował już aktorki na Instagramie). Warto dodać, że w momencie spotkania z Pniewskim Marina wciąż śledziła instagramowy profil Joanny. Obecnie sytuacja wygląda jednak nieco inaczej...
Okazuje się, że Łuczenko nie obserwuje już Opozdy na Instagramie, a to w świecie show biznesu nierzadko wyraża więcej niż tysiąc słów. Nie wiadomo rzecz jasna, kiedy dokładnie żona Wojciecha Szczęsnego zaznaczyła opcję z napisem "przestań obserwować" przy profilu przyjaciółki. Nie można więc jednoznacznie stwierdzić, czy jej decyzja mogła mieć jakikolwiek związek ze wspólnym zdjęciem Opozdy i Sary Boruc. Nie sposób jednak zapomnieć, że Marina i Sara niegdyś były ze sobą bardzo blisko, chętnie przechadzały się razem po mieście i kibicowały mężom podczas kolejnych meczów reprezentacji Polski. Niestety ostatecznie ich przyjaźń nie przetrwała i zakończyła się w dość niejasnych okolicznościach.
W 2020 roku w rozmowie z Jastrząb Post Boruc stwierdziła, że ona i Łuczenko "nie mają kontaktu" i "od jakiegoś czasu już to było udawane". W ubiegłorocznej rozmowie z Pudelkiem Sara, zapytana o Marinę, stwierdziła zaś, iżtarget="_blank"> "nie wie, jakim cudem miały fajną relację". Co ciekawe, niedługo po tym jak wspomniany wywiad ujrzał światło dzienne, Marina opublikowała wymowne nagranie.
Warto również dodać, że Joanna Opozda obecnie nadal śledzi instagramowy profil Mariny Łuczenko.