Nie jest tajemnicą, że Marina Łuczenko aktywnie korzysta z mediów społecznościowych. Na co dzień jedna z najpopularniejszych polskich WAGs chętnie relacjonuje w sieci swoją codzienność i prace nad nowym materiałem w studio nagraniowym. 31-latka spełnia się także w roli influencerki i zarabia krocie, reklamując kolejne produkty.
W ostatnim czasie w życiu Mariny nie brakuje wrażeń. Celebrytka niedawno wydała album, jest też w trakcie budowy luksusowego domu z windą. Okazuje się, że nowe gniazdko to nie jedyna planowana zmiana w rodzinie Szczęsnych. Ostatnio Marina poinformowała bowiem fanów, że wraz z Wojtkiem i Liamem wkrótce powitają nowego domownika - a konkretnie pudelka.
Zobacz również: Marina chwali się lingwistycznymi umiejętnościami 2,5-rocznego Liama: "Tutaj recytuje wierszyk PO ROSYJSKU"
Kochani poszukuję dobrej hodowli pudla toy. Po odejściu Ashley wreszcie zdecydowaliśmy się na nowego członka rodziny. Dlaczego akurat pudel? Wychowałam się z tą rasą. Gdy się urodziłam, miałam już włochatego brata. Był rok starszy i miał na imię Fred. Był to średni czarny pudelek - wspominała Łuczenko.
W swojej relacji Marina zaprezentowała też obserwatorom zdjęcie z dzieciństwa w towarzystwie swojego pupila Freda. Celebrytka pokazała także fotografię ukochanej suczki Ashley.
Fred żył z nami 14 lat. Później rodzice podarowali mi moją brzoskwiniową Aszunię, która była z nami 13 lat - tłumaczyła na Insta Story Marina.
Pozostaje nam tylko życzyć owocnych poszukiwań. W razie potrzeby chętnie pomożemy Marinie w wyborze imienia dla nowego członka rodziny :)