W ostatnich latach u Mariny Łuczenko-Szczęsnej można zaobserwować zmianę wizerunku. Piosenkarka porzuciła pop na rzecz coraz modniejszego hip hopu, by "nawijać" w swoich piosenkach, o wszystkim, co jest jej bliskie, czyli m.in. luksusowych torebkach, drogocennych "furach" i rozbijaniu się po modnych klubach.
W poniedziałek Marina podjęła kolejną próbę szturmu na listy przebojów, znienacka wypuszczając piosenkę "Lip Gloss". 32-latce marzy się, żeby jej nowy numer osiągnął wielki sukces, w związku z czym wyprodukowała kolorowy, wysokobudżetowy teledysk, zatrudniając do niego kilka znanych koleżanek, a nawet męża oraz 3-letniego synka. W ramach promocji kawałka kilkanaście godzin po premierze utworu "Mara" bawiła się na meczu Polska-Węgry z Liamkiem na rękach, którego sprytnie ubrała w bluzę z wizerunkiem mamusi.
Niestety mimo ciężkiej pracy włożonej w stworzenie "Lip Gloss", numer zbiera fatalne recenzje, które mnożą się na jej instagramowym profilu. Diwa o wyjątkowo kruchym ego ewidentnie źle radzi sobie z krytyką, dlatego wszystkie negatywne opinie znikają z jej konta niczym kamfora, a ich autorzy są natychmiast blokowani. "Dziwnym trafem" w sekcji komentarzy na Instagramie gwiazdy roi się aktualnie od zachwytów nad piosenką, choć jeszcze niedawno większość internautów nie miała zbyt wiele dobrego do powiedzenia na jej temat.
Bardzo fajny utworek.
Każda twoja piosenka mi się tak podoba. Jak ktoś ma coś we krwi, to takie są efekty jego pracy.
Nie dało się tego zrobić lepiej. Sztos.
Tutaj są same pozytywne komentarze, ponieważ Marina blokuje każdą osobę, która pisze negatywny koment. Na Youtubie same negatywy. Żenujące - zauważył internauta w odpowiedzi, która zapewne już zdążyła zniknąć z profilu "Mary".
Na Youtubie z kolei wciąż można znaleźć krytyczne komentarze internautów, którzy jasno wskazują, że numeru "Lip Gloss" nie da się nawet wysłuchać do końca.
Wszystko ok, dopóki nie zaczęła śpiewać.
Nie da się tego słuchać.
Trochę jakby ciocia na imieninach sobie popiła i odwala karaoke przed kolegami bratanka.
Myślicie, że usuwając negatywne komentarze Marina próbuje zaklinać rzeczywistość?
W Pudelek Podcast ujawnimy, ile Małgorzata Rozenek płaci nam za pochlebne komentarze!