Marina Łuczenko-Szczęsna przez dłuższy czas próbowała zaistnieć w mediach jako pełnoprawna piosenkarka, często narzekając w wywiadach, że postrzega się ją głównie jako "żonę Wojciecha Szczęsnego". Na ten moment celebrytka skupia się przede wszystkim na roli matki i opiekunki domowego ogniska, ale w mediach społecznościowych już relacjonuje pracę nad nową muzyką. 30-latka spełnia się też jako influencerka, co jakiś publikując nagrania z domu, w których nakłania swoich obserwatorów do kupna różnej maści produktów, od kosmetyków po koktajle białkowe.
Wojciech Szczęsny przedłużył kontrakt z Juventusem! Będzie zarabiał DWA RAZY WIĘCEJ?target="_blank">
Trzeba Marinie przyznać, że z biegiem lat do perfekcji opanowała sztukę prowadzenia social mediów, chętnie dzieląc się z fanami zdjęciami ukazującymi jej "luksusową rzeczywistość", dzięki czemu dziś na Instagramie obserwuje ją ponad 700 tysięcy osób. W ramach "nagrodzenia" fanów, w niedzielę dobroduszna celebrytka postanowiła zrobić Q&A, w którym odpowiedziała na liczne pytania ciekawskich internautów, ujawniając sekrety swojego "barwnego" życia.
"Ile miałaś lat kiedy poznałaś męża? I jak się poznaliście?" - zapytał jeden z Instagramowiczów.
"23, Wojtek zobaczył mnie w necie i postanowił zdobyć do mnie numer" - odparła dumna gwiazdka.
W dalszej części Q&A padło pytanie, za co Łuczenko ceni swojego męża. Mama Liamka przyznała, że jest kilka powodów, jednak przede wszystkim za to, jakie piłkarz ma do niej podejście.
"Omg, jest tego masa, ale tak na szybko: Poczucie humoru!!! Za to, że ma w sobie ogromne pokłady cierpliwości i anielski spokój w kryzysowych sytuacjach, if you know what I mean. Nikt mnie nie rozumie tak, jak on" - wyjawiła.
Na koniec Marinę poproszono, aby wyjawiła, jakim samochodem się obecnie porusza. "Piosenkarka" szybko rozwiała wszelkie wątpliwości, publikując zdjęcie ze swojego garażu z rzędem drogocennych aut, z dopiskiem "który?".
Jest czego zazdrościć?