Panika związana z pandemią koronawirusa trwa. Trudno się dziwić - jedynie w Polsce odnotowano 125 przypadków zakażenia, w tym trzy ofiary śmiertelne. W piątek Mateusz Morawiecki wprowadził na terenie naszego kraju stan zagrożenia epidemicznego. W związku z tym premier zdecydował o przywróceniu granic oraz znacznym ograniczeniu działalności galerii handlowych.
Ze względu na nieustanne rozprzestrzenianie się wirusa wielu Polaków w miarę możliwości stara się unikać opuszczania swoich domów. W sieci pojawiła się już nawet specjalna akcja pod hasłem #zostańwdomu, która zachęca naszych rodaków do odbywania domowej "kwarantanny". W przedsięwzięcie zaangażowało się również wiele gwiazd polskiego show biznesu, w tym m.in. Agnieszka Woźniak-Starak, Julia Wieniawa czy Małgorzata Rozenek. Reprezentacja rodzimych celebrytów w ostatnim czasie chętnie dzieli się ze swoimi fanami poradami odnośnie higieny oraz promuje spędzanie czasu z bliskimi w czterech ścianach.
Aktualnie przypadki koronawirusa odnotowano już na terenie całej Unii Europejskiej. Nie da się jednak ukryć, że w najbardziej dramatycznej sytuacji znajdują się Włosi. W gronie tamtejszych zarażonych znalazło się również wiele gwiazd sportu. Zakażenie COVID-19 odnotowano u polskiego piłkarza grającego w barwach UC Sampdoria, Bartosza Bereszyńskiego. Ze względu na obecność wirusa u gwiazdy Juventusu Turyn Daniele Ruganiego, kwarantannie zostali poddani jego koledzy z drużyny, w tym m.in. Cristiano Ronaldo i Wojciech Szczęsny.
Mimo powagi obecnej sytuacji, dla niektórych koronawirus wciąż jest tematem do żartów. Dystansem do aktualnych wydarzeń postanowiła pochwalić się Marina Łuczenko-Szczęsna. Chociaż mieszkająca w Turynie żona polskiego piłkarza znajduje się w kraju najbardziej dotkniętym pandemią, wygląda na to, że humor wciąż jej dopisuje. Na swoim instagramowym profilu celebrytka postanowiła udostępnić krótki (i kiepski) żart.
Wszedłem do sklepu po ser i ogórki, w sklepie tłum ludzi. Rzekłem: BUON GIORNO! Po pół minucie nie miałem nawet komu zapłacić - możemy przeczytać na Instastory Mariny.
Bawi Was to?