Po głośnym rozstaniu z Antkiem Królikowskim Joanna Opozda długo powstrzymywała się od komentarza. Do czasu. Od dwóch tygodni (jeszcze) małżonkowie przerzucają się oskarżeniami na swój temat, wytaczając przy tym coraz cięższe działa. Rodzice małego Vincenta darzą się tak ogromną niechęcią, że aż ich ewentualne pojednanie wydaje się być kompletną abstrakcją...
W tym medialnym sporze Opozda może liczyć na wsparcie wielu osób, w tym również publicznych. O dziwo, do tej pory żadnego komentarza w głośnej sprawie nie dała jedna z najlepszych przyjaciółek Asi w branży, Marina Łuczenko. Przypomnijmy, że gdy kontakty piosenkarki z Sarą Boruc niespodziewanie się ochłodziły, to właśnie ówczesna aktorka stała się dla małżonki Wojtka Szczęsnego nową BFF. Sławne panie regularnie były widywane podczas wspólnych wypadów na miasto, a oprócz tego zapraszały się nawzajem do swoich "gniazdek" i częstowały się domowymi obiadkami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeszcze w czerwcu przyjaciółki bawiły się wspólnie na wieczorze panieńskim, z którego skrzętna relacja trafiła do sieci. W niedzielę Łuczenko znów miała okazję imprezować w gronie przyjaciółek w ramach urodzin jednej z nich. Na zdjęciach opublikowanych na InstaStories dostrzec można kilka osób z najbliższego grona gwiazdy, w tym Rozalię i Patryka Pniewskiego. Była też kumpelka wszystkich celebrytek, Izabella Budrym. Próżno jednak szukać Opozdy, której brak postanowiła wytknąć jedna z internautek.
Co się stało z twoją przyjaźnią z Asią Opozdą? Nie widać, żebyś ją wspierała w tym trudnym czasie - padło pytanie.
Jak zauważył Plotek, zamiast odpowiedzieć dociekającemu internaucie, Marina wolała szybko usunąć pytanie. Na jej nieszczęście w internecie nic nie ginie...
Jak myślicie, co mogło poróżnić gwiazdy? – zapytali.
Myślicie, że faktycznie coś jest na rzeczy?