Mariola Bojarska-Ferenc od 1991 roku związana jest z Ryszardem Ferencem. Jedna z najbardziej znanych trenerek w Polsce, a także była gwiazda telewizji, bez skrępowania opowiada o łączącym ich uczuciu. W jednym z wywiadów wprost przyznała, że sposobem na podtrzymywanie ognia w tak długiej relacji jest... udane życie seksualne.
Też jest ważne, żeby się po prostu kochać, ale myślę w całym znaczeniu tego słowa. Myślę również o seksie, który jest niezwykle ważny w każdym wieku, bo daje takie poczucie pewności siebie. Mówi się, że kobieta jest młoda, dopóki czuje się pożądana. Ja czuję się młoda - opowiadała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mariola Bojarska-Ferenc świętuje 33. rocznicę ślubu. Tak wyglądała w urzędzie
Wygląda na to, że miłość trenerki i biznesmena kwitnie, bo właśnie świętują 33. rocznicę ślubu. Był to pretekst do bardzo osobistych podziękowań ze strony Bojarskiej-Ferenc.
Wzruszona na maksa. Dzisiaj taki dzień – 33. rocznica naszego ślubu. To były piękne, a czasami smutne, ze łzami w oczach, jak to w życiu bywa... Bo życie jest jak tęcza. Jak Ty, Rysiu kochany, ze mną wytrzymałeś tyle lat? - zaczęła swój wpis.
Kocham Cię za to, że nie masz żadnych kompleksów, za to, że jesteś taki mądry i zawsze służysz mi pomocą, za to, że tak pięknie wychowałeś naszych synów, a jednego z nich od początku traktowałeś jak swoje kochane dziecko. Myślałam, że kobietę z dzieckiem nikt nie pokocha. Za to, że dajesz mi wolność w realizowaniu siebie, moich pasji i wspierasz mnie, za to, że jak jestem chora, to dbasz o mnie i przynosisz mi do łóżka herbatę. Za to, że mnie rozumiesz i nie pozwalasz, by moje skrzydła w walce o cel opadły. Wreszcie za to, że mnie kochasz pomimo, a nie za coś, a tych "pomimo" jest dużo. Kocham Cię. Jestem najszczęśliwszą kobietą, że Cię mam - czytamy dalej.
Przy okazji możemy zobaczyć zdjęcia ze ślubu tej pary. Szczególną uwagę zwraca oryginalna sukienka panny młodej. Poznalibyście ją na starych fotografiach?