Trwa ładowanie...
Przejdź na
Kamil Kozłowski
Kamil Kozłowski
|
aktualizacja

Mariusz Kozak z "Gogglebox" sprawdził ceny na jarmarku świątecznym w Krakowie. Internauci krótko: "DRAMAT" (WIDEO)

98
Podziel się:

Znany z programu "Gogglebox" Mariusz Kozak dał się ponieść świątecznej atmosferze. Podczas wizyty na krakowskim jarmarku bożonarodzeniowym podzielił się z internautami wysokością cen poszczególnych potraw. Stawki narzucone przez wystawców przyprawiły sporą część komentujących o zawrót głowy.

Mariusz Kozak z "Gogglebox" sprawdził ceny na jarmarku świątecznym w Krakowie. Internauci krótko: "DRAMAT" (WIDEO)
Mariusz Kozak sprawdził ceny potraw na Jarmarku Bożonarodzeniowym w Krakowie (Instagram)

Wielkimi krokami zbliża się najbardziej wymagający w ciągu roku okres dla naszych domowych budżetów. Przedświąteczny rozkwit branży handlowej okupowany jest zwiększającymi się wydatkami klientów. Kilka dni celebrowania Bożego Narodzenia przeważnie kończy się dla nas pełnymi brzuchami, kilkoma otrzymanymi prezentami oraz wydrenowanymi portfelami.

Na przełomie listopada i grudnia w największych miastach w Polsce corocznie odbywają się jarmarki świąteczne. Uczestnik programu "Gogglebox" Mariusz Kozak udał się na największe tego typu wydarzenie organizowane w Krakowie. Podzielił się w sieci dokładnym cennikiem potraw chętnie wybieranych przez Polaków.

Mariusz Kozak uczestniczył w jarmarku świątecznym. Ile trzeba zapłacić za pierogi z kapustą?

Telewizyjny celebryta wybrał się ze znajomą na krakowski Jarmark Bożonarodzeniowy. Przechadzając się między straganami wyciągnął telefon celem udokumentowania wydarzenia pod kątem tegorocznych cen. Na warsztat wziął wyłącznie stoiska gastronomiczne.

W tym roku golonka 100 g - 20 zł, a napój na rozgrzanie - 15 zł. Serek z grilla z boczkiem - 9 zł. Pajda staropolska kosztuje 18 zł. Jest ze smalcem, a ja wziąłem sobie z masłem czosnkowym. Można też dodatki, tj. smażona kiełbasa za dychę. Pierogi 12 sztuk - 38 zł. Mogą być z kapustą, z wiśnią, szpinakiem i ruskie - relacjonował na Instagramie.

Osoby obserwujące profil Kozaka licznie odniosły się do treści materiału. W komentarzach przeważały zdania o zbyt wysokich cenach ustalanych przez handlarzy. Najmocniej zaskoczyło ich to, ile należy zapłacić za zwykłą kanapkę.

W Krakowie na jarmarkach bożonarodzeniowych zawsze rzeźbią z kasy. A, że są klienci, to interes się kręci; 38 zł za pierogi - produkt mączny z odrobiną farszu. Absurd. Zupa kwaśnica 30 zł, chleb 18 zł? Dramat; Czy w pajdzie są dodawane płatki złota?; Kromka chleba 18 zł, to ten smalec z czego jest? - wyliczyli zbulwersowani internauci.

Część komentujących była jednak bardziej wyrozumiała, próbując wytłumaczyć innym, że zaproponowane stawki wynikają nie tylko z wysokiej marży, ale przede wszystkim z rosnących cen produktów spożywczych i kosztów, jakie muszą ponosić przedsiębiorcy.

Mariusz Kozak nie ujawnił ostatecznie, o jaką kwotę uszczuplił się stan jego konta. Jak jednak przyznał jakiś czas temu, "ma dużo potrzeb i dużo wydaje".

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(98)
WYRÓŻNIONE
Ona
12 miesięcy temu
To jeszcze nie wszystko, zapiekanka z mrożonki z pieczarkami kosztuje 35zl, dobre jaja. Właśnie jestem na rynku Pozdrawiam z Krakowa ❄❄❄
Gość
12 miesięcy temu
Wynajęcie miejsca na stoisko kosztuje 160 tys. Złotych! Nic dziwnego że są takie ceny, skoro Ci którzy tam stoją chcą zarobić.
Ania
12 miesięcy temu
Dziwie się ludziom, że jedzą na takich jarmarkach, napić się ewentualnie można, kupić coś pakowanego typu oscypek. Pamiątki, czapkę, kubek, ale żeby jeść w budach, w których dostępność czystej wody jest znikoma, to nie dla mnie taka wizja 😁
Marudy
12 miesięcy temu
A kto Wam każe kupowac?
Lola
12 miesięcy temu
Nie polecam pić na jarmarkach świątecznych: to mieszanina napoju Amarena oraz najtańszego grzańca z dyskontu.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (98)
Rudolf
12 miesięcy temu
Wygląda jak Patryk Piratti
lidl
12 miesięcy temu
dlatego nie stołuję sie na jarmarku w krakowie tylko w biedronce w radomiu
i o co chodzi...
12 miesięcy temu
przeciez moze oszczedzic kase i zostac w domu,spodziewal sie ze przy tej inflacji cos bedzie za darmo?
jaaaaaa
12 miesięcy temu
ludzie!!!!! co roku te same żaleeee....... jest biedra na rynku to idźże po kajzerkę ..... a jak w starbaku mała butelka mineralnej 8 zł to jakoś nikt nie płacze
dominik
12 miesięcy temu
a zapytal ktos ile oni placa czynszu za te kilkanascie dni?? to sa czesto stawki ponad 20tys... czemu nikt nie zapyta dlaczego miasta rzezbia ich na taka kase zeby oni pozniej musieli to odbic na cenach dla mieszkancow tych miast... LUDZIE PROWADZIL KTOS Z WAS KIEDYS COS WIECEJ NIZ SAMOCHOD O ILE WOGOLE???
drogo
12 miesięcy temu
W Berlinie grzane wino od 3.5 do 7 euro za 200 ml. Bułka z kiełbasą z mięsem z dziczyzny 5. Frytki z sosem 8 euro za porcję. Gorąca czekolada z dodatkiem likieru % 4 euro.
aaas
12 miesięcy temu
Jarmark to jarmark, na całym świecie kroją. Mnie zastanawia, czemu nikt nie mówi o takich samych cenach jedzenia i picia na koncertach. Ostatnio w Spodku katowickim, bez możliwości wyjścia i wejścia z powrotem, z zakazem wnoszenia jedzenia i picia, podczas trwającego około 7 godz koncertu, krojono ludzi na kanapki po 25 zł. Na krakowskich juwenaliach również nie dało się wyjść i wejść, nawet do auta, nie można było wnieść niczego do jedzenia i picia, a na terenie koncertu nie było dostępu do wody wodociągowej. Jedyna opcja, żeby się napić przez około 6-7 godzin, to zakup wody butelkowanej - 0,3 l za 10 zł. To dopiero wkurzające.
Anka
12 miesięcy temu
no stoiska są na tyle drogie że ludzi muszą zarobić. Nikt nikogo nie zmusza do kupowania tam jedzenia i napojów. Bo niby na Krupówki to dużo taniej?
Szok
12 miesięcy temu
Na codzień mieszkam za granicą, po paru latach przyleciałam w odwiedziny do rodziny i byłam w szoku że ceny są droższe lub takie same jak w Holandii. Gdzie te zarobki jednak są inne.
Aga
12 miesięcy temu
A kto im każe jeść na jarmarku???????
Mikroprzedsię...
12 miesięcy temu
Niech Pan założy własną firmę i zapłaci wszystkie daniny, jakie wprowadzili pisowcy. Wtedy zobaczy Pan ile musi kosztować taka kromka chleba żeby cokolwiek zostało na przeżycie 😥
Ata
12 miesięcy temu
Dramat to te jego miny
Nice7
12 miesięcy temu
Okropne są te jarmarki. Tandeta i ohydne żarcie. Ale nikt nikomu pistoletu do głowy nie przykłada i nie każe tam chodzić i jeść. Wiadomo, że w takich budach jest drogie jedzenie drugiej kategorii. Tak, jak np.w budach nad morzem latem.
AaA
12 miesięcy temu
Ja tam lubię te jarmarki świąteczne. Super atmosfera, światełka, muzyczka. Mam swoje ulubione stragany z jedzeniem. Traktuję to jako rozrywkę. I tak jak na rozrywkę, przeznaczam po prostu jakiś budżet. Jak idę do kina to też wiem, że zapłacę za bilet i zestaw nachos z colą. Wychodzi podobnie 🙂🎄🙂
...
Następna strona