Marta Linkiewicz to zdecydowanie najbarwniejsza postać polskiego show biznesu. Dziewczyna zasłynęła kilka lat temu dzięki przygodzie w autokarze raperów Rae Sremmurd, którą szczegółowo opisała na Snapchacie. Przedsiębiorcza Marta dobrze wykorzystała swoich pięć minut i udało jej się zbudować całą "karierę" na sypianiu z raperami i imprezowaniu.
Przypomnijmy: "Dojrzała" Marta Linkiewicz rozlicza się z przeszłością: "Wiem, że kiedyś robiłam sobie krzywdę"
Okazało się jednak, że wcale nie jest tak zadowolona ze swojego stylu życia, jak opowiadała. Linkiewicz na jakiś czas odstawiła używki i zaczęła intensywnie ćwiczyć na siłowni, przechodząc sporą metamorfozę.
Można odnieść wrażenie, że od tamtej pory celebrytka nieco się uspokoiła, ale co jakiś czas przypomina nam o swoich korzeniach. Oprócz udziału w walkach Fame MMA, Marta lubi chwalić się w sieci swoimi roznegliżowanymi zdjęciami.
Zobacz też: Marta Linkiewicz komentuje swoją walkę na gali FAME MMA: "Pierwszy raz w życiu dostałam WPI**DOL"
Linkiewicz w ostatnim poście pokazała zdjęcie zza kulis rozbieranej sesji. Wygląda na to, że jest zupełnie naga, a zakrywa ją jedynie książka o Barbie. Za plecami celebrytki znajduje się tablica, na której znajduje się kilka napisów "dz*wka".
Fani byli zachwyceni i nie szczędzili Marcie komplementów.
"Omg, co to za gwiazda?!", "Piękność!", "Myślałam, że to Paris Hilton", "Mogę zostać twoim Kenem?", "Królowa" - pisali internauci.
Znalazło się też jednak sporo głosów sugerujących podobieństwo do nieco zapomnianej celebrytki Rafalali, która również słynie z frywolnego podejścia do życia i rozwiązłości.
Waszym zdaniem kogo bardziej przypomina Linki - Paris czy Rafalalę?