W ciągu czterech lat Marcie Linkiewicz udało się dokonać niemal niemożliwego i ze zwykłej "dziewczyny z osiedla" przepoczwarzyła się w "fit influencerkę", próbującą zarazić internautów swoją pasją do sportu. Choć mogłoby się wydawać, że imponująca metamorfoza będzie dla Martusi świetnym chwytem marketingowym, okazuje się, że przemiana 23-latki nie wszystkim przypadła do gustu: wielu internautów tęskni za "starą" Linkimaster, zarzucając aspirującej celebrytce, że stała się nudna i narcystyczna na siłę, co przełożyło się na spadek liczby fanów.
Żądnej uwagi warszawiance niewątpliwie zaszkodziły też oskarżenia o ksenofobię, spowodowane publikacją wiadomości Marty do Bolta, w których zarzuca firmie przejazdowej, że w ich autach "j*bie ukraińskim ch*jem".
Aby utrzymać się na obrzeżach show biznesu, Linkiewicz co jakiś czas bierze udział w gali FAME MMA, gdzie tłucze się w oktagonie z innymi celebrytkami trzeciej kategorii. W ramach szóstej edycji eventu, która odbędzie się 28 marca, Marta zmierzy się z inną znaną skandalistką, Kamilą "Luxurią Astaroth" Smogulecką, funkcjonującą dziś pod pseudonimem Zusje. W wywiadzie udzielonym Mateuszowi Kaniowskiemu na sali treningowej Marta przyznała, że zmianę swojego wizerunku zawdzięcza przede wszystkim FAME MMA.
Bardzo się sobie podobam, kiedy patrzę w lustro - stwierdziła skromnie. Nie chciałabym tego stracić. Chcę wyglądać jeszcze lepiej, więc moim priorytetem na ten moment jest sport.
W dalszej części rozmowy Linki postanowiła pójść o krok dalej i uderzyć w swoją rywalkę, poruszając temat jej uzależnienia od narkotyków i pobytu w klinice odwykowej. Dumna z siebie sportsmenka, która przez całe lata wręcz chełpiła się swoją słabością do używek, stwierdziła z przekorą, iż nigdy nie dopuściłaby do sytuacji, żeby musieć poddać się leczeniu narkomanii.
Ona siedziała w ośrodku leczenia uzależnień i dla mnie to jest po prostu przykre, że czyjeś życie się tak potoczyło - kontynuowała swój wywód. Uważam, że zamknięcie się w takim ośrodku jest jakby ostatnią... Ja nie wiem, czy bym do czegoś takiego się posunęła. Ja świetnie sama sobie poradziłam ze swoimi uzależnieniami, sama ze sobą, po prostu wzięłam się w garść. Ja naprawdę jestem empatyczną osobą i jest mi jej szkoda. Jest mi jej szkoda, bo będę musiała ją bić - dodała, wybuchając perlistym śmiechem.
Przesadziła?