Marta Manowska bez wątpienia jest jedną z bardziej lubianych prezenterek TVP. Prowadząca formatów Rolnik szuka żony i The Voice Senior budzi wśród widzów tak dobre odczucia, że zaproponowano jej nawet posadę współprowadzącej tamtejszej śniadaniówki. Sama Manowska twierdzi jednak, że nie przyjęła tej propozycji, bo to "nie jej droga".
Mimo odmowy władzom TVP Marta Manowska wciąż jest jednak twarzą kilku znanych formatów stacji, a obecnie wraz z produkcją przygotowuje się do realizacji kolejnego sezonu programu Rolnik szuka żony. Dziennikarka jest też dość aktywna w mediach społecznościowych, jednak, ku zaskoczeniu wielu, nie jest zbyt skora do dzielenia się w nich swoją prywatnością, pozostawiając fanom i mediom dowolność interpretacji jej życia.
Przez to, że Manowska nie dzieli się ze światem niemal żadnymi szczegółami życia prywatnego, wokół jej poczynań narosło przez lata wiele plotek. Kilka miesięcy temu spekulowano, że dziennikarka ponownie znalazła miłość, a niedawno informowano nawet o jej domniemanych zaręczynach. Jednocześnie nie zdradziła nigdy tożsamości tajemniczego partnera, z którym miałaby układać sobie życie.
O kwestie prywatności i rzekomych zaręczyn postanowiła zapytać Manowską dziennikarka portalu Jastrząb Post. Prowadząca Rolnik szuka żony stwierdziła jedynie, że osobiście dba o to, aby jej życie osobiste nie przebijało się do mediów, a doniesienia na swój temat traktuje z coraz większym przymrużeniem oka. Ma bowiem świadomość, że blokując mediom dostęp do informacji, musi się liczyć z plotkami.
Chodzę bez biżuterii. To tak w ramach dowcipu odpowiem. Ale faktycznie jest tak, że bardzo dużo byłam w pracy. Jestem za to wdzięczna, ale trochę mam takie poczucie, że w równoległej galaktyce toczy się moje życie w mediach, na które trochę nie mam wpływu. Na które ja też muszę się zgodzić. Bo jeżeli ja nie dając od siebie, nie mówiąc o każdym swoim związku, rozstaniu, nie robiąc okładek, jeżeli tego nie robię, to muszę też zaakceptować, że niestety tak jest. Już się z tym godzę i chyba też przestałam się na to złościć gdzieś w środku, bo sama zablokowałam ten temat, więc muszę zaakceptować, że żyje on swoim życiem - powiedziała w rozmowie z dziennikarką.
Czy bierze jednak pod uwagę to, aby bardziej otworzyć się na kolorową prasę? Jak sama twierdzi, nie ma takich planów, a "Marta w internecie" to zupełnie inna osoba, którą wykreowały media.
Co ja bym powiedziała o tej Marcie, którą obserwuję w internecie? Powiedziałabym, że ma bardzo bogate życie, bo naprawdę sinusoida jej rozstań, jej związków, ciąży jest zatrważająca. Ja żyję bardziej stabilnym życiem. Ale mam poczucie, że nie będę miała potrzeby, aby się tym dzielić - stawia sprawę jasno.
Wygląda więc na to, że Marta woli, aby uwaga skupiona była na sygnowanych jej nazwiskiem projektach, a nie niej samej. Jednocześnie w rozmowie z Faktem powiedziała więc nieco na temat tego, czego możemy się spodziewać w nowym sezonie Rolnika.
Mamy w tym roku takiego bohatera, że myślę, że nie mieliśmy jeszcze nikogo takiego. To idealny kandydat na męża - inteligentny, oczytany, w niebywały sposób mówi o swoich rodzicach. Drogie panie, jest też przystojny i jakby to powiedzieć, jego gospodarstwo nie należy do najmniejszych. Możemy w tym roku rozbić bank z listami, ja nie napiszę, ale... - zachęcała.
Oprócz tego Manowska twierdzi, że zaskoczyła ją dojrzałość jednego z kandydatów.
Jest też taki kandydat, który ma 23 lata i powiedział szokujące rzeczy. Byłam zaskoczona, że w tak młodym wieku można odkryć sekret życia - zapowiada.
Będziecie oglądać?
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!