Związek Marty Paszkin i Pawła Bodziannego zdaje się wręcz rozkwitać. Para, która poznała się dzięki udziałowi w programie "Rolnik szuka żony", już w marcu stanie na ślubnym kobiercu. Nic więc dziwnego, że narzeczeni postanowili wykorzystać ostatnie chwile przed organizacyjnym szaleństwem i wybrali się w "podróż przedślubną" do Dubaju. Na miejscu rolnikowi i jego ukochanej udało się zakupić wymarzone obrączki. Mało tego, w trakcie wycieczki para podzieliła się ze światem radosną nowiną. Kilka dni temu przyszli małżonkowie zdradzili, że spodziewają się dziecka.
Zobacz: Marta Paszkin i Paweł Bodzianny z "Rolnik szuka żony" zostaną rodzicami! "To piąty miesiąc" (FOTO)
Internauci spekulowali na temat ciąży Marty Paszkin, zanim celebrytka i jej partner zdążyli oficjalnie ogłosić ją światu. Wielu fanów pary było bowiem przekonanych, że ukochana rolnika na zdjęciach usilnie próbuje zatuszować ciążowy brzuch - jak już wiadomo, ich podejrzenia ostatecznie okazały się słuszne. Wygląda jednak na to, że narzeczona Bodziannego nie zamierza już dłużej ukrywać swojego stanu. We wtorek Paszkin opublikowała na InstaStories nagranie, na którym jej ciążowe krągłości są już wyraźnie widoczne.
Celebrytka zdradziła obserwatorom, że zdążyła już kupić suknię, w której poślubi ukochanego. Paszkin wyjątkowo zależało na tym, by jej kreacja nie była biała. Jak wyjaśniła, jest zdania, iż suknia w tradycyjnym kolorze "średnio pasuje" do ślubu cywilnego.
Marta nie ukrywała, że wybór odpowiedniej stylizacji nie należał do łatwych. Przyszłej mamie wpadła na przykład w oko sukienka z falbanami i kwiatowymi aplikacjami projektu angielskiej marki - która jednak nie współgrała z jej ciążową sylwetką.
Zobacz również: Marta Paszkin i Paweł Bodzianny z "Rolnik szuka żony" polecieli do Dubaju po... OBRĄCZKI: "Więcej złota w złocie" (ZDJĘCIA)
W tym przepięknym modelu od nich nie mieścił mi się brzuch - wyznała.
Marta podzieliła się także z fanami nagraniem z przymierzalni, na którym ma na sobie romantyczną sukienkę w kwiaty. Choć Paszkin określiła kreację mianem "ładnej i wdzięcznej", nie decydowała się na zakup.
A ta raz, że za krótka, to jeszcze zdecydowanie droższa niż planowałam - oceniła, przeglądając się w lustrze i przy okazji prezentując ciążowy brzuch.
Ostatecznie celebrytka upolowała wymarzoną ślubną suknię w kompletnie nieoczekiwanym miejscu. Póki co postanowiła jednak nie pokazywać jej obserwatorom.
Kupiłam sukienkę w małym butiku, do którego poszłam na koniec dnia, zrezygnowana, po kilku godzinach poszukiwania i... bingo - cieszyła się.
Paszkin uchyliła jednak rąbka tajemnicy w kwestii ślubnego obuwia. Ciężarna celebrytka zdecydowała się na połyskujące, złote szpilki, które dorwała podczas podróży do Dubaju.
Jeszcze ich nie mierzyłam do kiecki, ale nawet gdyby nie pasowały, to zawsze się znajdzie inna okazja - stwierdziła.
Marta nie zdradziła co prawda, ile kosztowała ją przyjemność zakupu obuwia w Dubaju. Na temat tamtejszych cen wypowiedział się jednak ostatnio Paweł Bodzianny. Po powrocie z podróży rolnik zorganizował na Instagramie Q&A i odpowiadając na jedno z pytań, zapewnił, że na pobyt w Dubaju wcale nie trzeba wydawać fortuny.
Aktualnie ceny za pokój w hotelu zaczynają się od 200 zł za dobę. Za pokój z widokiem trzeba zapłacić jednak więcej. Można zjeść za dziesięć złotych pyszną, świeżą rybę w porcie. W cenie był ryż, sos i jakieś chipsy. Albo za zupę, dwie przystawki i wodę zapłacić 180 zł. Kawa z ładnym widokiem może kosztować 40 zł albo bez widoku pięć złotych (...) - wyjaśnił.
Przypomnijmy, że Bodzianny w Dubaju pokazywał już zdjęcie jednego z restauracyjnych menu, gdzie za 300 g wołowiny należało zapłacić około 750 złotych.
Dobrze, że zjedliśmy wcześniej i nie jesteśmy głodni - skomentował wówczas.
Zobaczcie, jak ciężarna Marta Paszki mierzy ślubne kreacje.