Nie ulega wątpliwości, że najbardziej wyrazistymi uczestniczkami najnowszego sezonu "Top Model" bez dwóch zdań są Amelia Wnęk i Marta Szatańska. Rozkręcane przez nie za kulisami dramy skutecznie podniosły ciśnienie widzom i rozpętały w sieci burzę. Internautów nie powstrzymał fakt, że na oficjalnym profilu show zablokowano możliwość komentowania i szybko odnaleźli sposób na wyrażenie swojej opinii.
W ostatnim odcinku wyraźnie widać, że zgodnie z wolą produkcji rola czarnego charakteru przypadła w tej edycji skorej do konfliktów Amelii. Warszawianka pozwoliła sobie na kilka przykrych komentarzy pod adresem koleżanek z programu, które oczywiście nie uszły uwadze widzów. Pojawiły się głosy, że Wnęk cierpi na przerost ego i jest "dwulicowa".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Konflikt w "Top Model". Marta Szatańska atakuje Amelię Wnęk: "Jest FAŁSZYWA"
Teraz okazuje się, że do stale powiększającej się grupy antyfanów dołączyła jej - wydawałoby się - najlepsza przyjaciółka z "domu modelek", Marta Szatańska. W niedzielę 24-latka niespodziewanie postanowiła przypuścić atak na niegdysiejszą sprzymierzeńczynię i ujawnić jej "prawdziwe oblicze". Prażanka zarzuciła byłej koleżance, że obsmarowywała resztę uczestników za ich plecami, będąc zaślepiona rywalizacją. Według Szatańskiej, Wnęk miała notorycznie brać też na języki celebrytów pojawiających się gościnnie w programie, w tym m.in. Julię Wieniawę.
Już nie mam zamiaru siedzieć cicho - napisała Marta. Amelia jest fałszywą i bardzo zawistną osobą. Na każdego gadała i widziała konkurencję. Przyszła Klaudia [Neścior - zwyciężczyni poprzedniej edycji - przyp. red], gadała na nią, tak samo było z Sylwią Butor, Julią Wieniawą, Zuzią z nagiej sesji... dziewczynami z domu. I po prostu miałam już tego dość, bo zaczęło odbijać się to na mnie i choć nie byłam święta, ale nigdy nie byłam zawistna. Dlatego odeszłam od Amelii bez słowa i od tamtej pory zaczęłam mieć kontakt z dziewczynami aż do dziś.
Na odpowiedź Amelii nie trzeba było długo czekać. Tego samego dnia 20-latka zorganizowała na swoim profilu serię pytań i odpowiedzi, w której odniosła się do zaognionego konfliktu z Martą. Co ciekawe, Wnęk zarzuciła Szatańskiej to samo, o co sama została wcześniej oskarżona.
Nie chciałam się wypowiadać na jej temat - zaczęła. Ona powiedziała parę nieprawdziwych rzeczy na mój temat. Postanowiłam więc, że się do was odezwę, a nie będę pisać. Nie mam z nią kontaktu z kilku powodów. Myślała, że jej źle idzie w programie, bo się ze mną przyjaźni. Mimo że ja bardzo chciałam jej pomóc, uczyć ją mimiki, pozowania, chodzenia. Dodatkowo prywatnie słyszałam kilka plotek na mój temat puszczonych z jej strony. Zdziwiłam się, że ja miałabym coś takiego zrobić. Wypisywanie do mojej rodziny, do eksnarzeczonego. Później mówi, że jest szczerą i autentyczną osobą. Szczere i autentyczne osoby nie zachowywałyby się jak Marta Szatańska.
Zaskoczeni?