Martyna Gliwińska zaistniała w mediach za sprawą związku z Jarosławem Bieniukiem. Co prawda, relacja tej dwójki nie przetrwała próby czasu, ale niedługo po rozstaniu okazało się, że kobieta jest w ciąży. Dwa lata temu na świat przyszedł ich synek. Choć projektantce wnętrz zdarzało się narzekać na to, że były piłkarz nie spędza z małym Kazikiem wystarczająco dużo czasu, ostatecznie zdaje się być z samotnego macierzyństwa zadowolona.
Pod koniec marca podczas tzw. Q&A Martyna nieoczekiwanie ujawniła, że jest zakochana. Nie chciała jednak wówczas zbyt wiele zdradzać.
Na moim profilu staram się pokazywać mimo wszystko jak najmniej życia prywatnego. Jest tu i tak sporo mnie i Kazia, bo wiem, że go kochacie. Są jednak sfery mojego życia, które na zawsze pozostają tylko dla mnie i tego się trzymam - tłumaczyła obserwatorom.
Z tygodnia na tydzień Gliwińska robi się jednak w kwestii nowej miłości coraz odważniejsza. Niedawno pokazała na Instastories zdjęcie, na którym widzimy, jak ustawieni tyłem pozują z chłopakiem w podobnych, pasiastych koszulkach i podzieliła się z fanką swoją refleksją na temat poszukiwań odpowiedniego partnera:
W końcu trafisz na kogoś fajnego. Tylko przestań szukać i skup się na sobie, bo przyciągamy takich ludzi, jakimi jesteśmy - radzi.
W niedzielę eks Bieniuka wrzuciła na Instagram fotografię, do której pozuje z ukochanym w lustrze. Nie pokazała jednak jego twarzy, sprytnie zasłaniając ją emotikonem kwiatka.
Myślicie, że niebawem zaprezentuje następcę Jarka w całej okazałości?