Martyna Gliwińska zyskała rozpoznawalność za sprawą burzliwego związku z Jarosławem Bieniukiem. Niestety, ich relacja była na tyle skomplikowana, że czasem aż można było się pogubić, czy są razem, czy też nie. Niespodziewanie na początku listopada projektantka wnętrz postanowiła poinformować świat, że spodziewa się dziecka, którego ojcem jest właśnie Jarosław Bieniuk. Nie była to jednak zbyt radosna nowina, gdyż przy okazji Martyna wyznała też, że były piłkarz nie chce mieć z nią potomstwa...
Wówczas Martyna i Jarek postanowili urządzić sobie medialną wojenkę. W pewnym momencie Gliwińska stwierdziła jednak, że ma dość rozpisywania się tabloidów na jej temat, zapominając chyba, że z informacją o ciąży sama poszła do gazety.
Jak do tej pory Martyna starała się nawet nie eksponować ciążowych krągłości na instagramowym profilu, choć refleksji w tym temacie nie brakowało.
Wigilijna wieczerza sprawiła jednak, że Martyna postanowiła zaprezentować światu ciążowy brzuszek po raz pierwszy i to w pełnej okazałości. Zapozowała więc przy choince w opiętej sukience, a zdjęcie opatrzyła "żartobliwym" wpisem:
"Kolacja wigilijna jak widać była u mnie syta".
Gliwińska pochwaliła się także świątecznym prezentem dla nienarodzonego jeszcze dziecka. A mowa tutaj o malutkich bucikach... Słodkie?