Martyna Wojciechowska kilka lat temu odbyła podróż do Tanzanii, gdzie realizowała dokument o przemocy wobec osób dotkniętych albinizmem. Wówczas poznała Kabulę, która z początku była bardzo nieufna. Ojciec nigdy jej nie zaakceptował i opuścił rodzinę, a dodatkowo jej ręka została odcięta, aby pełniła funkcję amuletu.
Z czasem udało jej się odnaleźć nić porozumienia z Martyna Wojciechowską, która została jej adopcyjną matką. Podróżniczka stara się ją wspierać w rozwijaniu pasji i edukacji. Kabula już jakiś czas temu rozpoczęła studia prawnicze. Na uczelni przeprowadziła prawdziwą rewolucję.
Zobacz: Martyna Wojciechowska spotkała się z Kabulą! "Najlepsze możliwe powitanie w Tanzanii" (ZDJĘCIA)
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kabula została aktywistką. Wojciechowska chwali się pierwszym sukcesem
Martyna Wojciechowska ma ogromny powód do dumy. Kabula zaczęła się spełniać na kolejnej płaszczyźnie, a wszystko za sprawą zasad, które panowały na uczelni. Nie spodobało się jej to, że na zajęcia zawsze musiała chodzić w spódnicy i wzięła sprawy w swoje ręce.
KABULA AKTYWISTKA! Na uniwersytecie, w którym Kabula studiuje swoje wymarzone prawo, studentki miały do tej pory… OBOWIĄZEK NOSZENIA SPÓDNIC, spodnie nie były mile widziane. Postanowiła coś z tym zrobić! [pisownia oryginalna] - pisała dumna Martyna Wojciechowska na Instagramie.
Adoptowana córka Martyny Wojciechowskiej wraz z koleżankami przygotowała petycję. Ich akcja przyniosła spory sukces i teraz mogą chodzić w dowolnych dolnych częściach garderoby.
Po wielu staraniach grupy zaangażowanych studentek i pisaniu petycji przyszedł czas na zmiany! Teraz dziewczyny mogą chodzić na zajęcia w spódnicy lub w spodniach - jak im wygodniej. Podobno niedaleko pada jabłko od jabłoni - dodała.
Martyna Wojciechowska przy okazji pokazała tańczącą Kabulę, która bujała się w rytm muzyki podłożonej w tle. Obecnie stawia na ciepłe golfy i wywalczone spodnie. Włosy związała grubą frotką.
Myślicie, że Kabula skrywa jeszcze jakieś talenty?