Rozstanie Martyny Wojciechowskiej i Przemka Kossakowskiego, o którym Pudelek doniósł jako pierwszy, było wielkim szokiem dla wszystkich fanów tej sympatycznej pary. Zaskoczenie było tym większe, że podróżniczka i jej partner pobrali się zaledwie kilka miesięcy wcześniej...
Po ślubie oboje chętniej niż kiedyś mówili o swym związku. Wywiadów na temat relacji udzielał nawet niechętny do otwierania się na prywatne tematy gwiazdor TTV.
Niestety, sielanka trwała krótko. Opisując kulisy rozstania w mediach społecznościowych, Wojciechowska wspomniała, że rozstała się z mężem "trzy lata od początku związku i trzy miesiące po ślubie".
Oznaczałoby to, że para przestała ze sobą mieszkać na początku roku. W kwietniu Martyna opublikowała na Instagramie zdjęcia z przeprowadzki - najwyraźniej postanowiła wówczas opuścić zajmowane wcześniej z Przemkiem mieszkanie. Jak pisze "Party", Kossakowski również bardzo szybko wyprowadził się ze wspólnego "gniazdka".
Według doniesień magazynu, dziś relacje pary, która formalnie wciąż pozostaje małżeństwem, są bardzo chłodne. Informator tabloidu ujawnia, że od momentu wyprowadzki Przemka "Martyna prawie w ogóle nie ma z nim kontaktu".
Ta sytuacja jest trudna nie tylko dla Wojciechowskiej, ale i jej córki. 13-letnia Marysia miała dobre relacje z mężem matki i z pewnością przeżyła rozstanie najbliższych osób.
Kossakowski nagrywa teraz 3. edycję "Down the Road". Zdjęcia odbywają się w Turcji. Martynę również pochłaniają projekty zawodowe, ale gwiazda stara się też zachować balans i cieszyć się małymi radościami - chwilą relaksu, treningiem, czasem spędzonym z córką.
Myślicie, że rozstanie zakończy się rozwodem?