Martyna Wojciechowska od lat cieszy się niesłabnącą popularnością, a dodatkowo aktywnie udziela się w mediach społecznościowych. Dziennikarka tworzy na swoich profilach przyjazną przestrzeń, a pośród zdjęć cudów natury i dokumentacji poczynań zawodowych, można też u niej znaleźć kilka kadrów z jej prywatności.
Zobacz: Przemysław Kossakowski wbija szpilę Martynie Wojciechowskiej? Wymowny fragment jego nowej książki
Nie ma się więc co dziwić, że od czasu do czasu, jak na dumną mamę przystało, Martyna wspomina także o córce Marysi. Niedawno podróżniczka i jej pociecha wybrały się na wspólny wypad do Berlina, skąd serdecznie pozdrowiły obserwatorów dziennikarki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W piątek na Instagramie Wojciechowskiej pojawiła się świeżutka fotka spod historycznego muru berlińskiego.
Całujemy Was… Z Berlina M&M - napisała, po czym tradycyjnie zaserwowała fanom ciekawostkę o miejscu, w którym się obecnie znajduje.
W sekcji komentarzy fani niespecjalnie skupili się na berlińskich faktach, ale za to zaczęli wychwalać urodę Marysi, która wyrosła na piękną nastolatkę.
To jest Marysia?? Matko, ale wydoroślała!; Marysia to jak Julia Wieniawa wygląda; Patrzę na zdjęcie z niedowierzaniem. Jak czas szybko mija! Dopiero co Marysia była małą dziewczynką, a tu piękna nastolatka się z niej zrobiła. Pozdrawiam serdecznie; To już nie Marysia, to Maria; Ja się pytam gdzie jest ta mała Marysia. Przecież to już piękna, dorosła kobieta - pisali w komentarzach.
Faktycznie się zmieniła?