W środę poinformowaliśmy o rozstaniu Martyny Wojciechowskiej i Przemysława Kossakowskiego. Właśnie minęło dziewięć miesięcy od ich sekretnego ślubu, ale jak wynika z naszych informacji, Kossakowski wyprowadził się od Wojciechowskiej znacznie wcześniej. Martyna nie obserwuje go też na Instagramie, a gdy informacja o rozstaniu dostała się do mediów, dziennikarka skomentowała ją niezwykle lakonicznie: Martyna Wojciechowska "komentuje" rozstanie z Przemkiem Kossakowskim JEDNYM SŁOWEM
Jednak upłynęło trochę czasu, by i Wojciechowska nieco głębiej odniosła się do rozstania. Wszystko widać na Instagramie, gdzie fani wspierają ją w tym trudnym czasie. Pod samotnym zdjęciem wnet zaroiło się od komentarzy, w których internautki wyrażały współczucie i solidarność z Martyną. Niektóre pisały o własnych, trudnych historiach i tym, co przeżywały, gdy zostawił je partner. Wojciechowska solennie odpowiadała na niektóre tego typu głosy, a najsmutniej napisała pod pewną refleksją.
Czyli małżeństwo NIC nie znaczy... Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia - napisała jedna z internautek, co Martyna skwitowała: Znaczy wszystko. Ale nie dla każdego, niestety.
Póki co Przemek Kossakowski nie zabrał głosu w sprawie rozstania. Jeśli wierzyć jego Instagramowi, przebywa obecnie na Mazurach, gdzie oddaje się arteterapii z bohaterami programu "Down the road".