Trwa ładowanie...
Przejdź na
Ignacy Węgrzyn
Ignacy Węgrzyn
|

Martyna Wojciechowska wspomina depresję poporodową: "Wylano mi WIADRO POMYJ na głowę"

116
Podziel się:

Martyna Wojciechowska od wielu lat jest inspiracją dla milinów kobiet. Dziennikarka wiele razy wypowiadała się na temat zdrowia psychicznego. W najnowszym wywiadzie 48-latka wspomina czarną stronę macierzyństwa.

Martyna Wojciechowska wspomina depresję poporodową: "Wylano mi WIADRO POMYJ na głowę"
Martyna Wojciechowska (AKPA, AKPA)

Martyna Wojciechowska to najsłynniejsza polska podróżniczka. Odkrywa krańce świata w poszukiwaniu kobiet z wyjątkowymi historiami. Sama również wiele w życiu przeszła, przez co stała się ikoną i inspiracją dla wielu kobiet. Wojciechowska aktywnie włącza się w liczne akcje społeczne oraz prowadzi działalności na rzecz równowagi psychicznej.

W najnowszej rozmowie z magazynem "Viva!" Martyna Wojciechowska wróciła pamięcią do wydarzeń sprzed 15 lat, gdy na świat przyszła jej córka Marysia. Podróżniczka przyznaje, że był to dla niej trudny czas i długo zmagała się z presją bycia idealną matką.

Kiedy próbowałam powiedzieć, że nie wiem, jak być mamą, wylano mi wiadro pomyj na głowę. Słyszałam, że jestem złą matką. Pouczano mnie, co muszę, co powinnam, co należy, bo to, co robiłam, uznano za niewłaściwe. Byłam zdruzgotana. Presja, że muszę być "jakaś", towarzyszyła mi bardzo długo. Teraz jestem najszczęśliwszą mamą na świecie - opowiedziała.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Martyna Wojciechowska szczerze o kryzysie macierzyńskim i psychicznym

Poruszające wyznanie Martyny Wojciechowskiej. Gwiazda zmagała się z depresją

Gwiazda TVN-u przyznała także, że po porodzie zmagała się z depresją poporodową. To choroba, która sama nie mija i której należy się nauczyć. Dla wielu kobiet depresja poporodowa jest najgorszą stroną macierzyństwa, z którą tak jak Martyna muszą się zmierzyć. Gwiazda TVN-u w rozmowie z "Vivą!" podkreśla, że należy się nauczyć otwarcie rozmawiać o kryzysach emocjonalnych.

Czas zacząć głośno i otwarcie rozmawiać o emocjach, o trudnych doświadczeniach, błędach, porażkach. Z pomocą specjalistów można nauczyć się je rozumieć, kontrolować. Dość tego lukrowanego, sztucznego świata. Depresję poporodową pamiętam jako traumatyczne przeżycie - dodała.

Chcemy wciąż się rozwijać, a Twój głos jest dla nas bardzo ważny. TU krótka ankieta, w której możesz podzielić się z nami swoją opinią.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(116)
WYRÓŻNIONE
Ola
rok temu
Niestety bycie matką to ciągła presja. Siedzisz z dzieckiem w domu- jesteś kurą domową bez ambicji; wracasz do pracy- jesteś wyrodną matką i wolisz oddać dziecko obcemu na wychowanie; z chorym dzieckiem siedzi w domu babcia- co z ciebie za matka, nawet chore dziecko masz w nosie? Bierzesz L4 na chore dziecko- cwaniara tylko kombinuje jak się urwać z pracy! I tak na każdy temat dotyczący macierzyństwa, twojego życia i decyzji. Można w tym wszystkim oszaleć. Fajnie by było, gdyby ludzie się zwyczajnie zaczęli zajmować tylko swoim życiem.
ffff
rok temu
Dobrze, że o tym mówi. Koniec z lukrowaniem i idealnie płaskimi brzuchami tydzień po porodzie!
maria
rok temu
a ja po tym jak widziałam swoja Mamę zagonioną jak w kieracie, chciałam sobie siedzieć w domu i cieszyć się macierzyństwem i w czterech literach miałam komentarze ambitnych matek o kurach domowych. Prawda jest taka, że obecnie bycie tzw. gospodynią domową to luksus i jestem szczęśliwa ,że mogłam sobie na niego pozwolić.
Irena
rok temu
Bo Polki same to sobie robią. Macie jakieś chore zafiksowanie ze trzeba być idealnym zaraz po porodzie. Mieszkam w Holandii i tu jest jednak inaczej. Mój syn ma pol roku, dwa miesiące byliśmy w Polsce i w Polsce czułam się fatalnie. Tu ciagle jest presja wyglądu. Trzeba mieć paznokcie rzęsy jak miotły i najlepiej nadmuchane usta żeby wszyscy widzieli ze cie na to stać. Obcisłe ubrania leginsy zamiast spodni i krótkie bluzeczki. To jest jakaś masakra do tego wózek obowiązkowo marki Cybex bo inaczej nie pokazuj się na mieście. Na wsi jeszcze lepsza rewia mody. Przychodzisz do teściów na obiad a tam każdy wystrojony jak na wesele, sukienki i nalokowane włosy. W Holandii każdy ci powie daj sobie czas, nie śpiesz się, byłaś 9 miesięcy w ciąży i daj sobie conajmniej 9 miesiecy. Karmisz piersią wiec poczekaj z dieta i odchudzaniem. Karmisz piersią już pol roku to niesamowite, prawda ze to motywuje. A w Polsce ci powiedzą ze dziecko ma kolkę bo gołąbka zjadłaś albo nie może zasnąć na noc bo wcześniej pozwoliłaś mu na dłuższa drzemkę. Czuć różnice. Polki nie są dla siebie w ogóle wyrozumiałe. Ale jak to mój facet stwierdził ze w NL kobiety i tak maja kasę wiec nie musza być idealne by się w życiu ustawić. W Polsce czuje takie ogromne zadęcie i presję.
Sonia
rok temu
To raczej nie była depresja,bo wyruszyła gdy niemowlę mialo pół roku w bardzo niebezpieczne góry, musiała się przygotować do wyprawy Depresja nie pozwoliłaby na żadną aktywność.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (116)
Realista
rok temu
Młodzi ludzie z dziarami wyglądają średnio. Co dojrzali - obciachowo.
Gigi
rok temu
Ten artykuł to jakiś bełkot,nic z niego nie wynika. Urodziła pierwsze dziecko i nie wiedziała jak być matką. A kto wie? Inni dawali mi rady.. Jak nie wiedziałaś, to dobrze, że ci pomagali i dawali rady, mnie też.. I to ma być depresja poporodowa?
fev
rok temu
Teraz jest najszczęśliwszą matką bo przez 2-3 pierwsze lata musisz być praktycznie non stop z dzieckiem. A teraz luzik… tym bardziej, że córki więcej w domu nie ma niż jest…
Kłam
rok temu
Nie kłam ! Jaka depresja jak poszłaś w góry i dziecko zostawiłaś matce . Zamilcz i nie wymyślaj przygód !
Już
rok temu
Na starość wszystko się jej przypomina . Brawo ! Kobieta nie ma męża i nie ma co robić . Wspomnienie !
...
rok temu
Zdawanie się całkowicie na faceta jeśli nie ma swojego majątku w razie W. Czy mąż płaci na ciebie składki, co z twoją emeryturą?? Mężczyźni żyją krócej co jest powrzechnie wiadomo. Może zdradzić i odejść do innej kobiety, może umrzeć, może ulec wypadkowi. I skończy się mąż utrzymujący rodzinę. Jak kobieta, która wypadła z rynku pracy X lat temu sobie poradzi??? Nawet z wykształceniem będzie trudno, a bez wykształcenia??? To jakiś dramat. W wieku 50 lat pójdziesz do mięsnego, a w wieku 60 dostaniesz 100 zł emerytury??? Czy liczysz, że dzieci będą się utrzymywać w razie W. To jest nie fair to stosunku do dzieci. Oczywiście większość dzieci nie zostawi matki samej, ale liczyć, że dzieci, że dzieci sfinansują starość nie jest fajne. Jeśli ma się firmę albo majątek to można tak żyć, a jeśli nie to dla mnie jest.
mamma
rok temu
jestem mocno zaniepokojona stanem psychicznym pani Martyny każdy kolejny wywiad ujawnia traumy i niedostosowanie chyba potrzebuje pomocy
Sendi Pysia
rok temu
Z tego co pamiętam krótko po urodzeniu córki poszła na wyprawę w wysokie góry i to nie na dzień czy dwa
Gość
rok temu
No Niezły Kraj wybrałaś na wychowanie Dzieci HOLANDIA.Narkotyki możesz legalnie sobie kupić,NO SUPER🤣🤣🤣🤣🤣😡😡😡😡😡😡😡😡
Gość
rok temu
Takie sprawy rozwiązuje się w gronie rodzinnym,s nie Trąbić na lewo i prawo, później ma jeszcze pretensję że ludzie hejtują.Nue każdego to Obchodzi😠
Bvcc
rok temu
Po co wraca do tego co było nie ona pierwsza i nie ostatnia jest matka
Dajcie żyć
rok temu
Dajcie kobietom żyć. Ja wróciłam do pracy rok po porodzie i moje dziecko było przeszczęśliwe mogąc bawić się z innymi dziećmi, mogąc doświadczać nowego. Chętnie chwaliła się swoimi małymi podbojami i osiągnięciami. Żadna krzywda dziecku się nie dzieje. Bycie tylko z matką, a zwłaszcza z matką właścicielką, która drży o każdy krok dziecka jest szkodliwe! Dziecko też potrzebuje wolności i swobody by się rozwijać....a jak upadnie...nie pierwszy i nie ostatni raz.
Bożena 246
rok temu
Urodziłam i wychowałam 3 dzieci.Po urlopię macierzyńskim wróciłam do pracy .Rozwiodłam się i sama byłam z dziećmi nadal pracując.Nie w głowie były mi depresję poporodowe.Dodam praca zmianowa dzień i noc.
Kawka
rok temu
Ojeju, jak dobrze, że mamy taką światłą Martynę, która nas, maluczkich, uświadomi, nauczy czym jest depresja poporodowa, emocje i inne trudne sprawy. Kobiety aż do teraz nie były świadome tego wszystkiego, to był temat tabu No ale dzięki Martynie teraz już wreszcie będą mogły o tym rozmawiać. Dość milczenia przez całe dziesięciolecia! Niech żyje Martyna, niech żyje nam!
...
Następna strona