Szymon Hołownia od kilkunastu dni jest na wznoszącej fali. Jego debiut w roli Marszałka Sejmu wypadł pozytywnie w oczach Polaków, którzy wywindowali go na szczyt rankingu zaufania do polityków. Popularność jednego z liderów Trzeciej Drogi przełożyła się również na niespodziewany olbrzymi wzrost zainteresowania internetowymi transmisjami z obrad Sejmu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Martyna Wojciechowska wróciła pamięcią do początków znajomości z Szymonem Hołownią
Nie jest dla nikogo tajemnicą, że 47-latek rozpoczynał swoją karierę zawodową w mediach. W okresie współpracy z poczytnymi magazynami oraz późniejszego prowadzenia najpopularniejszego talent show w Polsce, miał możliwość nawiązać mnóstwo cennych znajomości. Jedną z jego rozmówczyń była Martyna Wojciechowska, która przytoczyła właśnie okoliczności ich poznania.
Zawsze miałam bardzo dobre doświadczenia z Szymonem Hołownią. Poznaliśmy się wiele lat temu, gdy przeprowadzał ze mną wywiad. To był pierwszy nasz kontakt. Pamiętam, że to był burzliwy wywiad, mocna rozmowa. Zapadł mi w pamięć. Potem spotykaliśmy się w pracy niejednokrotnie - powiedziała w rozmowie z "Plejadą".
Przez wiele lat wspólnej pracy w jednej grupie medialnej podróżniczka miała okazję do bliższego poznania Hołowni. Teraz ocenia jego polityczną działalność.
Bardzo błyskotliwy, bardzo inteligentny i dobrze przygotowany do pełnienia tej funkcji człowiek. Wprowadza do Sejmu spokojną, merytoryczną debatę. Nie unosi się emocjami, za co bardzo go cenię - skomplementowała.
"Kobieta na krańcu świata" wyznała w lekko żartobliwym tonie, że liczy na dobrą pamięć byłego prezentera telewizyjnego w kwestii ich wieloletniej relacji. Jednocześnie jako działaczka społeczna wyraża ogromne nadzieje na pogłębienie tematu zdrowia psychicznego młodych osób, który w jej opinii przez wiele lat był traktowany po macoszemu.